Według popularnego eksperta sportowego, Romana Kołtonia, jednym z kandydatów do przejęcia reprezentacji po Paolo Sousie jest Jurgen Klinsmann. Według niego to właśnie były trener niemieckiej kadry miał wyrazić zainteresowanie naszą drużyną narodową.
W drugi dzień świąt szef PZPN Cezary Kulesza poinformował, iż skontaktował się z nim Paolo Sousa, który chciał rozwiązać kontrakt za porozumieniem stron, aby przejąć funkcję trenera brazylijskiego Flamengo. Były prezes Jagielloni Białystok nie wyraził jednak na to zgody. Zachowanie Portugalczyka spotkało się z ogromnym oburzeniem w całej Polsce, zwłaszcza że sam Sousa jasno deklarował niedawno, iż zamierza prowadzić naszą reprezentację w kluczowych spotkaniach barażowych do mundialu.
Choć byłego trenera m.in. Bordeaux wciąż obowiązuje kontrakt z PZPN i tylko od związku zależy, czy odejdzie, nikt nie wyobraża sobie, aby selekcjoner miał pozostać na swoim stanowisku. Stąd też rozpoczęły się dywagacje na temat jego potencjalnego następcy. W mediach głównie przewijają się nazwiska Adama Nawałki i Czesława Michniewicza, jako głównych faworytów do objęcia kadry. Niektórzy typują także kandydatury takich trenerów, jak Marek Papszun, Jacek Magiera lub Piotr Nowak. Niemal wszyscy byli przekonani, że niezależnie od wyboru, nowym selekcjonerem zostanie polskim trener.
To się jednak zmieniło za pośrednictwem doniesień, jakie ujawnił Roman Kołtoń. Popularny ekspert piłkarski uważa, że chęć objęcia stanowiska trenera polskiej kadry wyraził Jurgen Klinsmann – były, utalentowany napastnik takich klubów jak VFB Stuttgart, Inter Mediolan, AS Monaco, czy Bayern Monachium, który z niemiecką kadrą, jako zawodnik, sięgnął po mistrzostwo świata w 1990 roku oraz Europy w 1996.
Klinsamanna wielu starszych polskich kibiców może kojarzyć z prowadzenia niemieckiej kadry w latach 2004-2006, kiedy to mierzyliśmy się z naszymi zachodnimi sąsiadami podczas mundialu w ich kraju. Wówczas, pomimo braku jakiegokolwiek wcześniej doświadczenia trenerskiego, udało mu się sięgnąć po brązowy medal mistrzostw, ulegając w półfinale późniejszym mistrzom – reprezentacji Włoch. Nieoczekiwanie podał się po turnieju do dymisji, aż w lipcu 2008 roku powrócił na ławkę trenerską, tym razem w Bayernie Monachium. Nie zagrzał tam długo miejsca, iż w kwietniu następnego roku odszedł z bawarskiego zespołu.
Szkoleniowiec ponownie zrobił sobie dwuletnią przerwę, by w 2011 roku zostać ogłoszony, jako nowy selekcjoner reprezentacji Stanów Zjednoczonych. W czasie swojej pięcioletniej przygody w USA udało mu się zdobyć złoty puchar CONCACAF w 2013 roku oraz awansować na mundial w Brazylii, gdzie w grupie z Niemcami, Portugalią oraz Ghaną udało mu się zająć drugie miejsce. Drużyna z Ameryki Północnej odpadła dopiero w kolejnej rundzie, przegrywając z Belgami 2:1.
W ostatnim czasie były niemiecki selekcjoner objął drużynę Herthy Berlin, w której występuje Krzysztof Piątek. Poprowadził ją jednak tylko w 10 meczach, notując 3 zwycięstwa, 3 remisy oraz 4 porażki, a sam styl drużyny ze stolicy pozostawiał wiele do życzenia.
– Na miejscu Kuleszy szukałbym takich kontaktów – twierdzi Kołtoń w “Prawdzie Futbolu” – Postrzegam go przez lata pracy z reprezentacją Niemiec i Stanów Zjednoczonych. On ma selekcjonerskie doświadczenie.
Choć niewątpliwie Klinsmann ma dość bogate reprezentacyjne doświadczenie i jest bardzo znaną osobistością w świecie futbolu, to niepokojące mogą być historie związane z Niemcem. W czasie prowadzenia niemieckiej kadry często zarzucano mu niepotrzebne rotowanie składem, czy faktem, iż znacznie częściej przebywał w Kalifornii, aniżeli w Niemczech. Przypomnijmy, że podobne zarzuty pojawiały się także pod adresem Paolo Sousy. Dodatkowo byłego zawodnik m.in. Stuttgartu czy Interu z Paolo Sousą łączy także fakt, że jemu również nie udało się uniknąć odejścia w atmosferze skandalu z klubu. A taki miał miejsce właśnie w Hercie Berlin.
Kiedy zostanie ogłoszony nowy trener? Tego nie wiadomo, jednak więcej informacji możemy uzyskać w środę. To właśnie wtedy, w trybie pilnym, zbierze się zarząd PZPN.