Rosjanie boją się ogłoszonej przez Putina mobilizacji. Jak informuje niezależny kanał informacyjny Nexta, w Rizaniu mężczyzna dokonał samospalenia, krzycząc przy tym, że „nie chce iść na wojnę”.
W środę opublikowano orędzie, w którym prezydent Rosji Władimir Putin poinformował o podpisaniu dekretu o mobilizacji w Rosji. Jak wyjaśnił minister obrony Siergiej Szojgu, obejmie ona 300 tysięcy żołnierzy. Z kolei w dokumencie zapisano, że powołanych może zostać nawet milion osób. Uwzględniono również, że pod pewnymi warunkami wezwanie do wojska mogą otrzymać także kobiety.
Ogłoszona przez Władimira Putina mobilizacja wywołała protesty w Rosji. Media informowały, że w ich trakcie doszło do starć z policją i wielu zatrzymań. Do niebezpiecznych incydentów dochodzi również w komisjach poborowych. W Ust-Ilimsku jeden z wezwanych do wojska mężczyzn wyciągnął broń i strzelił do szefa komisji. Władze obwodu informowały, że wojskowy jest w krytycznym stanie.
Z kolei niezależny kanał informacyjny NEXTA informuje o mężczyźnie, który na dworcu autobusowym w Riazaniu dokonał samospalenia. Podczas, gdy wzniecał ogień miał krzyczeć, że „nie chce iść na wojnę”.
At a bus station in #Ryazan, a man committed a self-immolation while shouting that he did not want to go to war. pic.twitter.com/k8Q6kr4cz0
— NEXTA (@nexta_tv) September 26, 2022