Rafał Ziemkiewicz słynie z tego, że w swoich komentarzach często “nie bierze jeńców” i potrafi “wsadzić przysłowiowy kij w mrowisko”. Nie inaczej było tym razem, kiedy publicysta postanowił zabrać głos w sprawie dofinansowywania środowisk artystycznych z pieniędzy publicznych.
– Najlepszą jest poddać zatęchły półświatek artystyczny prawom rynku, i ew. tylko dyskretnie wspierać przedsięwzięcia naprawdę istotne dla wspólnoty (exemplum: film “Niepodległość”). Jeśli i tak jest to półświatek do szpiku antypatriotyczny i antytradycjonalistyczny, tym bardziej – napisał Ziemkiewicz na Twitterze.
Najlepszą jest poddać zatęchły półświatek artystyczny prawom rynku, i ew. tylko dyskretnie wspierać przedsięwzięcia naprawdę istotne dla wspólnoty (exemplum: film "Niepodległość"). Jeśli i tak jest to półświatek do szpiku antypatriotyczny i antytradycjonalistyczny, tym bardziej https://t.co/sRVjK1W2Wv
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) November 19, 2018
– A PiS głupio wytworzył w nich przeświadczenie, że im się kasa należy jak psu buda i nic za nią nie muszą, bo som elytom i kulturom. Tusk potrafił im zabrać i przekazać na strefy kibica, to ani pisnęli – a straszny PiS rozzuchwalił to barachło do imentu – stwierdził Ziemkiewicz, odpowiadając na tweeta jednego z komentatorów.
A PiS głupio wytworzył w nich przeświadczenie, że im się kasa należy jak psu buda i nic za nią nie muszą, bo som elytom i kulturom. Tusk potrafił im zabrać i przekazać na strefy kibica, to ani pisnęli – a straszny PiS rozzuchwalił to barachło do imentu.
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) November 19, 2018
Choć wypowiedź publicysty może budzić kontrowersje, ciężko nie przyznać mu racji.