Najnowsze wiadomości ze świata

Putin przyjechał do Kaliningradu, żeby opowiedzieć dzieciom o “gumowych pupach”

Putin po raz kolejny “wyszedł z bunkra”. Tym razem udał się do obwodu kalinigradzkiego. I choć jego wizyta wzbudziła w Polsce pewne zaniepokojenie, bo Kaliningrad znajduje się rzut beretem od naszej granicy, większe obawy powinny mieć chyba rosyjskie dzieci, którym prezydent Rosji opowiadał o “gumowych pupach”. To kolejny – po cytatach z nekrofilskich przyśpiewek, którymi Putin komentował stosunki rosyjsko-ukraińskie – pornograficzny odlot kremlowskiego dyktatora.

W Kaliningradzie Putin osobiście poprowadził lekcję nowego przedmiotu szkolnego o nazwie “Rozmowy o ważnych sprawach”. Przedmiot to novum w rosyjskim systemie oświaty, debiutuje od tego roku szkolnego. W ramach zajęć uczniowie mają uczyć się “patriotyzmu” i “trzeźwego osądu” historii oraz aktualnych wydarzeń – czyli będą po prostu na bieżąco indoktrynowani państwową propagandą.

Podczas lekcji na temat “ważnych spraw” Putin zdecydował się wyjaśnić uczniom (sądząc po zdjęciach: nastolatkom i młodszym), czym jest pracowitość: “Pracowitość to w ogóle jest osobny talent. To nie jest po prostu – za przeproszeniem – gumowa pupa” – wyjaśnił z uśmieszkiem Putin, a następnie roześmiał się w dość obrzydliwy sposób.

Następnie Putin wyjaśnił dzieciom, że pracowitość to umiejętność zmuszenia się do produktywnej pracy, co w połączeniu z prawidłową organizacją i dyscypliną pozwala osiągnąć sukces.

Rosyjskojęzyczni przeciwnicy Putina i jego reżimu nie zostawili na kremlowskim przywódcy suchej nitki: “Jeśli do szkoły przyszedłby 70-letni dziadek i, śmiejąc się obleśnie, zacząłby opowiadać dzieciom o “gumowych pupach”, wysłaliby go do psychiatryka. Putin zupełnie odleciał, on nie wie, co i do kogo mówi, to jasny fakt” – czytamy na Twitterze.

Rzecz jasna, rosyjskie reżimowe media przedstawiają wypowiedź w zupełnie innym świetle, nie zwracając uwagi na jawnie pornograficzną aluzję zawartą w słowach Putina: “Prezydent Rosji Władimir Putin obrazowo i ironicznie wyjaśnił uczniom, czym jest pracowitość” – pisze proklemowska gadzinówka “Moskowskij komsomolec”.

Umysł przywódcy “atomowego państwa” musi być zaiste w interesującym stanie, skoro Putin używa pornograficznych metafor, w dodatku rozmawiając z najmłodszymi. Przypomnijmy, że na przestrzeni lat pojawiały się głosy, że Putin może mieć skłonności pedofilskie. Istnienie materiałów mających dokumentować zboczenie prezydenta Rosji sugerował m.in. były agent FSB Aleksandr Litwinienko, otruty w 2006 roku radioaktywnym polonem.

Źródło: Stefczyk.info/na podst. Twitter/mkru/vzvezda.ru/ Autor: KF
Fot. EPA/GAVRIIL GRIGOROV

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij