Polityk partii Razem chce bronić Polaków przed Tuskiem. Mazurek radzi: Niech pan na PiS głosuje

Według Macieja Koniecznego z partii Razem, tym lepiej będzie się żyło Polakom, im mniej do powiedzenia będzie miał samodzielnie Donald Tusk. Z pomocą przyszedł Robert Mazurek, który na antenie zasugerował politykowi rozwiązanie tej sytuacji.

Maciej Konieczny był w czwartek rano gościem Roberta Mazurka w studiu RMF FM. Dziennikarz pytał polityka partii Razem m.in. o sytuację Polaków przy ewentualnym zwycięstwie opozycji w wyborach i objęciu przez Donalda Tuska funkcji szefa rządu.

„Czy Polakom będzie żyło się lepiej, jeśli do władzy dojdzie opozycja, czyli pan, a premierem zostanie Donald Tusk?” – zapytał dziennikarz.

„Polacy nie są zachwyceni taką perspektywą. Też widziałem ten sondaż” – odparł polityk opozycji. Prowadzący nie dawał za wygraną i nadal prosił Koniecznego o konkretną odpowiedź. „Ja nie pytam Polaków” – przypomniał Mazurek.

„Optymalnym rozwiązaniem by było oczywiście gdyby do władzy doszła opozycja, a premierem nie był Donald Tusk” – stwierdził Konieczny. Na pytanie kto mógłby być szefem rządu, odpowiedział, że „siłą rzeczy byłby to ktoś z największej siły opozycyjnej”. „W tym momencie jest to Platforma” – dodał.

Mzurek ponownie kilkukrotnie prosił swojego gościa, aby ten wyraził swoje osobiste zdanie na temat polepszenia życia Polaków w przypadku rządów opozycji i Tuska.

„Maciej Konieczny jest politykiem Lewicy i (…) nie odpowiada na pytania co by było, tylko robi rzeczy. Jako polityk Lewicy działam na rzecz tego, żeby Lewica miała jak najwięcej do powiedzenia w przyszłym parlamencie, bo im więcej będzie miała do powiedzenia, tym niebezpieczeństwa związane z rządami Donalda Tuska będą mniejsze” – stwierdził polityk Razem.

„Będzie tym lepiej, im mniej do powiedzenia będzie miał samodzielnie Donald Tusk w przyszłym rządzie” – podkreślił.

W tym, jak wdrożyć w rzycie plan Koniecznego, pomógł swojemu gościowi dziennikarz. „Ja mam dla pana taki pomysł. Tylko cicho” – ironizował prowadzący. „To niech pan na PiS głosuje. On wtedy nie będzie miał nic do powiedzenia” – doradził Mazurek.