Politycy chcą, żeby imigranci dostawali mieszkania poza kolejką

Szwecja zmaga się obecnie z poważnym niedoborem mieszkań komunalnych.  Partia Zielonych z Gotenburga chce, aby imigranci dostawali je w pierwszej kolejności.

Władze Goteborga przyznały jakiś czas temu tymczasowe mieszkania 2700 imigrantów. W założeniu mieli się w nich zatrzymać do momentu znalezienia pracy i wynajęcia swoich własnych lokali, po czym do tych mieszkań miała trafić kolejna grupa imigrantów. Tak się jednak nie stało i w niedawnym raporcie Szwedzka Komisja Mieszkaniowa ostrzegła, że wkrótce może czekać ich bezdomność gdy upłyną ich umowy wynajmu.

Lokalni przedstawiciele Partii Zielonych wpadli na pomysł jak temu zaradzić. Chcą, aby imigrantom przyznano pierwszeństwo do przyznania mieszkań komunalnych. Uważają, że takie rozwiązanie pomoże w ich integracji.

„Myślimy, że ci ludzie powinni mieć możliwość zostania tutaj. Wierzymy, że to dobre dla nich, ale także dla całego społeczeństwa, lepsze dla integracji” – powiedziała przedstawicielka Zielonych Emmali Jansson – „Mamy tutaj ludzi, którzy mieszkali tutaj od czterech lat, byli w stanie stworzyć sieć, z sąsiadami i przyjaciółmi. Wielkim problemem jest to, że ogólnie brakuje mieszkań”.

Goteborg nie jest w Szwecji żadnym wyjątkiem. Według opublikowanego w czerwcu rządowego raportu w połowie szwedzkich samorządów imigranci mają priorytet przy przyznawaniu mieszkań nad rdzennymi szwedami.

Problem tylko w tym, że tych mieszkań nie ma. W związku z napływem ogromnych ilości imigrantów młodzi Szwedzi mają coraz większe problemy z dostaniem mieszkania komunalnego a nawet z wynajęciem czegoś na wolnym rynku. We wspomnianym raporcie aż 230 gmin z 290, które wzięły w nim udział, donosiło o brakach mieszkań dla młodych. Rekord pobił Sztokholm, w którym na liście oczekujących w grudniu zeszłego roku było 636 tysięcy osób, ale wolnych mieszkań było zaledwie 85.