Najnowsze wiadomości ze świata

Para prawników, którzy bronili się przed Black Lives Matter, może stracić prawo do wykonywania zawodu

Mark i Patricia McCloskey trafili na czołówki światowych mediów po tym, gdy do internetu wyciekło nagranie ich konfrontacji z lewackimi zadymiarzami z ruchu Black Lives Matter. Teraz z tego powodu może im grozić utrata prawa do wykonywania zawodu.

McCloskeyowie to małżeństwo prawników z miasta St. Louis w Missouri. Głośno zrobiło się o nich pod koniec czerwca 2020 roku, kiedy ok. 500 członków BLM zorganizowało protest przed siedzibą burmistrz Lydii Krewson i domagało się jej rezygnacji. Grupa uczestników tego protestu wyłamała bramę i wdarła się na zamknięte osiedle na którym mieszkali McCloskeyowie. Bojąc się o własne bezpieczeństwo małżeństwo „przywitało” ich z bronią w ręku. Poinformowali zadymiarzy, że to prywatny teren i kazali im go opuścić. W ich stronę poleciały groźby, ale „protestujący” nie zdecydowali się na konfrontację i poszli dalej.

Nagranie z tego incydentu wkrótce potem trafiło do internetu i stało się błyskawicznie hitem, a o przygodzie McCloskeyów poinformowały media na całym świecie. Wkrótce potem zaproszono ich na Narodową Konferencję Republikanów, gdzie wygłosili przemówienie. Lewicowa prokurator okręgowa St. Louis Kim Gardner postanowiła postawić im poważne zarzuty: nielegalnego użycia broni i manipulowania dowodami. Oburzyło to wielu Amerykanów, a ich adwokat twierdził, że były one motywowane politycznie i Gardner przy ich pomocy próbowała pomóc swojej karierze. Ostatecznie McCloskeyowie w ramach ugody z sądem Mark McCloskey przyznał się do napaści 4 stopnia a jego żona do nękania. Obydwa te zarzuty były klasyfikowane jako wykroczenia i łącznie nałożono na nich ok. 3 tysięcy dolarów grzywny, ale republikański gubernator Mike Parson szybko ich ułaskawił.

Teraz okazało się, że w związku z tamtą sprawą szef nadzorującej prawników w tym stanie Rady Dyscyplinarnej Alan Pratzel poprosił stanowy sąd najwyższy o zawieszenie ich licencji prawników. McCloskey stwierdził, że był w szoku gdy się o tym dowiedział. W swoim wniosku Pratzel zauważył, że zostali ułaskawieni, ale stwierdził, że to nie przekreśla ich winy. Sędziowie zgodzili się z tą opinią i stwierdzili, że małżeństwo popełniło „wykroczenie zawierające w sobie moralne bezeceństwo” – jak w USA nazywa się przestępstwa które „naruszają poważnie sentyment lub akceptowalne standardy społeczności”. Sąd zdecydował się jednak na wyrok w zawieszeniu. McCloskeyowie zostaną objęci dozorem – i stracą licencję jeśli złamią jego warunki, które nie zostały na razie ujawnione.

Sam McCloskey, który obecnie przygotowuje się do startu w wyborach do senatu, powiedział mediom, że jest rozczarowany wyrokiem sądu a wniosek o ich zawieszeniu był motywowany politycznie. Stwierdził, że dotrzymają warunków danych im przez sąd ale nie wykluczył, że złoży apelację do Sądu Najwyższego.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Fox News Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij