Panika w Teheranie. Koronawirus zabił doradcę przywódcy Iranu

Doradca najwyższego przywódcy Iranu zmarł po zarażeniu koronawirusem. Także inni tamtejsi politycy są nim zarażeni.

W ciągu ostatniego dnia irańskie ministerstwo zdrowia ogłosiło odkrycie 523 nowych przypadków zarażenia koronawirusem. Tym samym liczba przypadków zarażeń wzrosła do 1,501, co daje Iranowi czwarte miejsce po Chinach, Korei Południowej i Włoszech. Koronawirus zabił tam już 66 osób. Wielu ekspertów uważa jednak, że władze Iranu nie mówią całej prawdy i liczba zarażeń jest znacznie większa. Podkreślają, że jeśli wierzyć oficjalnym danym rządowym, to śmiertelność koronawirusa w Iranie to ok. 5,5%, podczas gdy gdzie indziej wynosi 2%.

Jednym z zarażonych był 71-letni Mohammad Mirmohammadi, członek Rady Celowości i Wnikliwości – organu doradczego, który służy Najwyższemu Przywódcy i nadzoruje działania rządu. Według doniesień medialnych politykowi nie udało się go pokonać i zmarł w poniedziałek.
Mirmohammadi nie jest jedynym irańskim politykiem który złapał koronawirusa. Łącznie infekcji uległo siedmiu polityków, w tym wiceprezydent Masoumeh Ebtekar, najwyżej postawiona kobieta w irańskich strukturach władzy.

Zarażenia wśród polityków wywołały w Teheranie panikę. Liczne posiedzenia i spotkania sprawiają bowiem, że inni członkowie rządu mieli z nimi częsty kontakt i żaden z nich nie może być pewien czy sam się od nich nie zaraził. Sytuacji nie ułatwia fakt, że wielu irańskich polityków – zwłaszcza tych, którzy faktycznie mają władzę – to osoby w podeszłym wieku, które są najbardziej narażone na śmierć z powodu koronawirusa.