Warunki panujące w obozach są złe i stale się pogarszają – podkreślono.
Według danych rządu Grecji obecnie w obozach na pięciu wyspach – Lesbos, Chios, Samos, Leros i Kos – przebywa ponad 19 tys. migrantów i uchodźców, podczas gdy miejsca te są przeznaczone tylko dla 6 tys. osób.
Burmistrz miasta Mitilini na Lesbos, Spiros Galinos, w liście do rządu ostrzegł, że “zachodzi niebezpieczeństwo, że staniemy się świadkami tragicznych wydarzeń”. Wskazał, że kończy się cierpliwość mieszkańców, wystawiona na próbę przez wzrost drobnej przestępczości na wyspach, oraz że może dojść do “społecznego wybuchu”.
(PAP)
fot. PAP/EPA/A.Carrasco Ragel