Oburzające! Gwałciciele kilkuletnich dziewczynek z niższą karą po wyroku SN. Szokujący powód Najnowsze wiadomości z kraju

Oburzające! Gwałciciele kilkuletnich dziewczynek z niższą karą po wyroku SN. Szokujący powód

Zakończyła się głośna sprawa horroru, jakie przeżyły kilkuletnie dziewczynki w Krapkowicach (woj. opolskie). Sąd Najwyższy utrzymał w mocy decyzję sądu apelacyjnego we Wrocławiu o skazaniu na długoletnie więzienie matki dziewczynek oraz jej partnera i ojca, którzy mieli znęcać się nad dziećmi, a także kilkukrotnie wykorzystać seksualnie. Szokujący w całym postępowaniu okazał się fakt, iż oskarżonym ostatecznie zmniejszono orzeczone kary, gdyż uznano, że ich czyny “nie spowodowały fizycznych obrażeń u poszkodowanych”.

Tragedia dziewczynek rozpoczęła się na początku 2016 roku, kiedy miały odpowiednio 5,6 i 8 lat. Wówczas wszystkie trzy mieszkały pod jednym dachem ze swoją matką Katarzyną K., jej partnerem Januszem C. oraz dziadkiem Arturem M. Prze blisko dwa lata małoletnie dziewczynki były molestowane oraz wykorzystywane seksualnie przez swoich opiekunów, a nawet ich znajomych podczas libacji alkoholowych. Dodatkowo wszystkie ofiary miały być bite i poniżane.

Sprawa wyszła na jaw, kiedy dziewczynki trafiły do rodziny zastępczej. Ich nowi opiekunowie spostrzegli bardzo dziwne zachowanie dzieci, o czym poinformowali policję.

W toku postępowania wyszło na jaw jaki dramat przeżyły małoletnie, kiedy mieszkały ze swoją matką. Sąd okręgowy w Opolu w pierwszej instancji skazał Katarzynę K. i jej ojca na 18,5 roku pozbawienia wolności, z kolei jej partnera Janusza C. na okres 17,5 roku więzienia. Ponadto orzekł wobec nich zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonych na odległość mniejszą niż 50 metrów oraz zasądził zadośćuczynienie za doznane krzywdy w kwocie po 100 tysięcy złotych dla każdej z dziewczynek.

Od wyroku wniesiono jednak apelację, przez co sprawa trafiła przed Sąd Apelacyjny we Wrocławiu. W czerwcu 2020 roku druga instancja zdecydowała o obniżeniu kar do 12 lat pozbawienia wolności dla Katarzyny M. i Artura M. oraz 11 lat dla Janusza C., gdyż te orzeczone przez pierwszą instancję miały “razić surowością, przez co były trudne do zaakceptowania”. Uwzględniono bowiem wniosek obrony, że oskarżeni “nie spowodowali u ofiar obrażeń fizycznych”.

Od wyroku wniesiono cztery apelacje – trzy ze strony obrony oraz jeden, złożony przez Prokuratora Generalnego, który domagał się zaostrzenia orzeczonych sankcji. Jednak Sąd Najwyższy zdecydował o oddaleniu wszystkich kasacji, utrzymując decyzję Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Życie Stolicy Autor: JD
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij