Najnowsze wiadomości ze świata

“Nadzieja amerykańskiej lewicy” zrezygnowała z wyborów prezydenckich

Beto O’Rourke postanowił wycofać się z wyborów prezydenckich w USA. Przedstawiciel Demokratów uznał, że nie uda mu się pokonać kontrkandydatów.

Urodzony w 1972 roku Robert Francis „Beto” O’Rourke był członkiem politycznej rodziny i w młodości pomagał swojemu ojcu w prowadzeniu kampanii wyborczych. On sam zaczął karierę w 2005 roku, kiedy udało mu się dostać do rady miasta w rodzinnym El Paso. Już podczas pierwszego posiedzenia został wybrany jednogłośnie burmistrzem pro tempore. W 2013 roku udało mu się dostać do Izby Reprezentantów.

O’Rourke był praktycznie nieznanym poza rodzinnymi stronami politykiem do momentu, w którym postanowił wystartować do senatu. Jego kampania zwróciła uwagę mediów i sponsorów, a on z dnia na dzień stał się nową gwiazdą lewicy. Ostatecznie udało mu się uzyskać w tych wyborach 48,3% głosów, co było rewelacyjnym wynikiem jeśli weźmie się pod uwagę, że jego konrkandydatem w prawicowym Teksasie był były kandydat na prezydenta Ted Cruz. Pomimo porażki Beto postanowił się nie poddawać i wkrótce ogłosił, że wystartuje w wyborach prezydenckich.

Wielu komentatorów uważało, że relatywnie młody i świeży polityk może być kluczem do odzyskania przez lewicę Białego Domu. Tak się jednak nie stało i Beto ogłosił, że kończy kampanię. Jego decyzja była niespodziewana – kilka godzin później miał wziąć udział w oficjalnej imprezie wyborczej. Wielu członków jego kampanii przyjęło jego słowa płaczem.

Według samego kandydata jego decyzja miała związek z tym, że jego kampania nie ma środków aby nadal być skuteczną. Równie istotne mogą być tutaj również liczne skandale do których doszło w jej trakcie, jak odkrycie przez media, że był aresztowany w młodości za włamanie czy jazdę samochodem po alkoholu, albo jego zapowiedź konfiskaty Amerykanom broni, która wzburzyła nawet bardziej umiarkowaną lewicę. Sondaże faktycznie pokazywały, że po początkowym rozgłosie O’Rourke coraz bardziej przesuwał się w stronę tyłu stawki.

Prezydent Donald Trump nie krył radości z tego, że jego potencjalny kontrkandydat odpadł z wyścigu. Kiedy to ujawniono miał akurat spotkanie z wyborcami w Missisipi. Dowiedziawszy się o tym, Trump wdał się w długą tyradę, podczas której nazwał go „żałosnym”, „biednym łajdakiem” i stwierdził, że zrobił z siebie głupka.

Źródło: CNS News, Guardian Autor: WM
Fot. PAP/EPA/IVAN PIERRE AGUIRRE

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij