Najnowsze wiadomości z kraju

Mucha mówi o „manualu” i pracach domowych. Politycy PiS drwią: konkret zrealizowany

Co jest pracą domową, a co nią nie jest? Jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie już niedługo udzieli rządząca koalicja. Jak zapewnia wiceminister edukacji Joanna Mucha, pomoże w tym „manual”. Według jednego z polityków PiS, zakaz prac domowych będzie polegał na tym, że Platforma wprowadzi ich nową definicję.

Wiceszefowa resortu edukacji rozmawiała na temat prac domowych w jednym z programów Polsat News Polityka. Dziennikarz pytał przedstawicielkę ministerstwa o zakaz zadawania prac domowych. Jak zauważył gospodarz programu, dzieci mogą protestować, gdy nauczyciel poprosi, aby zrobili coś w domu.

Dlatego chcemy przygotować taki „manual”, w którym powiemy, co jest pracą domową, a co nie jest. Tak, żeby nie było konfliktów na linii nauczyciel – uczeń, ale też nauczyciel – rodzic  – powiedziała Mucha. Dodała, że ministerstwo chce głównie „odciąć te prace domowe, które były wykonywane przez rodziców”.

Zapowiedź wiceminister spotkała się z reakcją ze strony polityków Prawa i Sprawiedliwości. Ich uwagę zwróciło przede wszystkim określenie „manual”.

Cudowne! Zakaz prac domowych będzie, drodzy państwo, polegał na tym, że Platforma wprowadzi nową definicję – tj., przepraszam, MANUAL (!) – gdzie uchwali, że prace domowe nie są pracami domowymi. I pięknie – konkret zrealizowany, pora na CSa – napisał na platformie X Paweł Jabłoński, nawiązując do popularnej wśród młodzieży gry komputerowej.

W końcu się dowiemy, co to jest praca domowa. Całe pokolenia uczniów i nauczycieli najwyraźniej były do tej pory – bez manuala – ciemne jak tabaka w rogu – napisał z kolei Radosław Fogiel.

Źródło: stefczyk.info/na podst.Polsat News Polityka/X Autor: MS
Fot. pixabay/zdj. ilustracyjne

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij