Wiadomości sportowe z kraju i świata

Można się było tego spodziewać. Novak Djoković protestuje przeciwko wykluczeniu Rosjan z Wimbledonu

Serbski tenisista Novak Djoković, który kilka miesięcy temu znalazł się na ustach całego świata po tym, jak protestował przeciwko obowiązkowi szczepień dla tenisistów biorących udział w turnieju Australian Open, znowu postanowił stanąć w opozycji wobec całego cywilizowanego świata. Tym razem nie spodobało mu się, że tenisiści z Rosji i Białorusi zostali wykluczeni z Wimbledonu.

– Nie mogę jednak poprzeć decyzji Wimbledonu. To szalone. Kiedy polityka miesza się ze sportem, nigdy nie wynika z tego nic dobrego – oświadczył tenisista podczas konferencji prasowej, w której wziął udział po meczu w Belgradzie.

Kilka godzin wcześniej o decyzji wykluczenia Rosjan i Białorusinów z turnieju poinformowali organizatorzy imprezy planowanej na 27 czerwca – 10 lipca. Decyzja ma związek ze zbrojną agresją tych krajów na Ukrainę.

“W okolicznościach tak niezrozumiałej i bezprecedensowej agresji militarnej, nie do zaakceptowania byłoby czerpanie przez rosyjski reżim jakichkolwiek korzyści związanych z zaangażowaniem rosyjskich i białoruskich tenisistów w +The Championships+” – napisano w oświadczeniu na oficjalnej stronie internetowej turnieju.

Szef All England Club Ian Hewitt przyznał, że jest mu przykro, iż zawodnicy muszą ponosić konsekwencje działań przywódców rosyjskiego reżimu.

“Bardzo dokładnie zastanowiliśmy się nad alternatywnymi rozwiązaniami, ale biorąc pod uwagę prestiż +The Championships+, brak zgody na wykorzystywanie sportu do promocji rosyjskiego reżimu i obawy dotyczące bezpieczeństwa publicznego, zawodników i ich rodzin, nie uznaliśmy za stosowne, by podjąć jakąkolwiek inną decyzję” – podkreślił Hewitt.

Decyzja organizatorów nie spodobała się też władzom ATP. Organizacji zarządzającej męskimi rozgrywkami tenisowym. Według jej przedstawicieli mamy do czynienia z dyskryminacją sportowców ze względu na narodowość.

Jakże koresponduje to ze słowami płynącymi z… Kremla. Jeszcze przed oficjalną decyzją angielskiej organizacji rzecznik Putina Dmitrij Pieskow ubolewał, że władze Wimbledonu próbują uczynić ze “sportowców zakładników politycznych intryg jest niedopuszczalne”.

Środowa decyzja oznacza, że w Wimbledonie zabraknie m.in. drugiego w rankingu ATP Daniiła Miedwiediewa i ósmego Andrieja Rublowa. Najwyżej notowaną Rosjanką na liście WTA jest 15. Anastazja Pawliuczenkowa. Na czwartym miejscu jest sklasyfikowana Białorusinka Aryna Sabalenka.

Źródło: stefczyk.info, twitter, PAP Autor: pf
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij