Łukaszenka znów grozi Europie: “Możemy nie mieć innego wyboru”

Aleksander Łukaszenka reaguje na groźby nałożenia sankcji przeciwko Białorusi. Przywódca wschodniego sąsiada Polski ostrzega, że nie pozostanie dłużny wobec działań Wspólnoty.

– Jeśli sankcje nałożone na nas lub wprowadzone w przyszłości doprowadzą do sytuacji nadzwyczajnej w kraju, wówczas możemy nie mieć innego wyboru niż w taki sposób odpowiedzieć na ich sankcje – powiedział Łukaszenka w rozmowie z turecką telewizją TRT.

Przypomnijmy, że podobne deklaracje padały już wcześniej ze strony białoruskiego dyktatora. Jeszcze w zeszłym miesiącu Łukaszenka ostrzegał, iż Białoruś może doprowadzić do wstrzymania dostaw gazu do m.in. Polski i Niemiec, jeśli podtrzymane zostaną groźby ze strony UE dotyczące nałożenia sankcji. Twierdził przy tym, że zablokowanie wjazdu na terytorium Wspólnoty nie za bardzo zagrozi interesom jego kraju, który ma znacznie więcej kontaktów handlowych z Rosją, Chinami i Wschodem, aniżeli z UE.

Co ciekawe na słowa Łukaszenki zareagował rzecznik Kremla Dimitrij Pieskow, który wyraził nadzieję, iż nic nie doprowadzi do sytuacji, w której Federacja Rosyjska nie wypełniłaby swoich zobowiązań kontraktowych.