Łukaszenka grozi odwetem za sankcje

Aleksandr Łukaszenka stwierdził, że reżym w Mińsku chce nakłonić nielegalnych imigrantów do powrotu do domu. Zagroził też „działaniami odwetowymi” w razie nałożenia na jego kraj kolejnych sankcji.

Zachód zarzuca Łukaszence, że celowo sprowadza do kraju nielegalnych imigrantów na Białoruś wydając im masowo wizy turystyczne. Następnie są oni przewożeni na granice z UE i zmuszani przez służby do prób ich forsowania. Ma to skłonić Unię do rezygnacji z części sankcji i zapłaceniu Białorusi „haraczu” za zaprzestanie tych prób, podobnego do pieniędzy jakie za pilnowanie swoich granic dostaje Turcja. Białorusini twierdzą, że te zarzuty są bezpodstawne.

Jak poinformowała agencja AFP Łukaszenka miał stwierdzić, że nie chce kryzysu na granicy. Twierdzi, że Białoruś namawia nielegalnych imigrantów na jej terytorium do powrotu do swoich ojczyzn. Dodał jednak, że ci nie chcą wracać gdyż marzy im się zamieszkanie w państwach UE.

W poniedziałek ministrowie spraw zagranicznych UE przyjęli nowe kryteria dotyczące sankcji na Białoruś w związku z tym kryzysem, lista objętych nimi podmiotów ma być ogłoszona na dniach. Szef niemieckiej dyplomacji Heiko Mass nie wykluczył też wprowadzenia zakazu korzystania z unijnej przestrzeni powietrznej dla linii lotniczych transportujących „turystów Łukaszenki”. Białoruski dyktator zapowiedział, że w razie nałożenia sankcji Białoruś podejmie bliżej niezidentyfikowane „działania odwetowe”.