Kolejne zarzuty korupcyjne wobec Grodzkiego. “Tata poszedł do gabinetu i wręczył profesorowi pieniądze w kopercie” Najnowsze wiadomości z kraju

Kolejne zarzuty korupcyjne wobec Grodzkiego. “Tata poszedł do gabinetu i wręczył profesorowi pieniądze w kopercie”

Radio Szczecin dotarło do osoby, która oskarża Marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego o korupcję. Zgodnie z informacjami podanymi przez rozgłośnię, to właśnie zeznania tej kobiety dały początek śledztwu prowadzonym przez Prokuraturę Regionalną w Szczecinie, dotyczącą korupcji w szpitalu kierowanym przez polityka.

Według informacji Radia Szczecin, sytuacja miała miejsce w marcu 2009 roku, gdy u ojca kobiety wykryto raka płuc. Chcąc pomóc schorowanemu ojcu, kobieta znalazła w internecie dane ordynatora oddziału i kierownika szpitala przy Reducie Ordona. Był nim wówczas prof. Tomasz Grodzki, który w związku z pełnionymi funkcjami bardzo rzadko samodzielnie operował.

– By obecny Marszałek Senatu podjął się operacji, trzeba było go do tego przekonać – poinformowała rozgłośnia.

W czasie wizyty profesor zasugerował, że będzie mógł operować, ale to będzie kosztować – powiedziała kobieta, która zaznaczyła, iż jej rodzice bardzo długo wahali się, czy przekazać pieniądze obecnemu Marszałkowi Senatu – Tydzień później tata poszedł do gabinetu i wręczył profesorowi pieniądze w kopercie. Ja stałam na zewnątrz, czekałam na tatę. Była to kwota 2 tys. zł. Potem tata rzeczywiście był operowany przez profesora, jako pierwszy tego dnia, o 7 rano. Operacja się udała.

Pacjentowi ostatecznie wycięto nowotwór, jednak po dwóch latach zmarł. “Tata był bardzo uczciwym człowiekiem i do końca nie mógł pogodzić się z tym, że musiał zapłacić za tę operację” – relacjonowała rozmówczyni Radia Szczecin.

Źródło: TVP Info/ Radio Szczecin Autor: JD
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij