Kanclerz Scholz rozważa opuszczenie Twittera. Zaskakujący powód

Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Hebestreit zdradził, że kanclerz Olaf Scholz rozważa wycofanie się z Twittera. Podobne rozwiązanie bierze pod uwagę biuro prasowe federalnego rządu Niemiec. Ma to związek z przejęciem platformy przez Elona Muska.

„Kanclerz federalny i biuro prasowe federalnego rządu bardzo uważnie przyglądają się rozwojowi Twitttera od czasu przejęcia go przez Elona Muska” – powiedział w rozmowie z dziennikiem „Welt” rzecznik niemieckiego rządu Steffan Hebestreit. Jego zdaniem jest to rozważanie wyboru „między rozwojem platformy, a możliwymi alternatywami, które mogą być użyte zamiast niej”.

„Mamy za zadanie szeroko informować o pracy rządu federalnego i chcemy wykorzystać jak najwięcej kanałów, aby dotrzeć do użytkowników tam, gdzie i tak otrzymują informacje” – podkreślił rzecznik w podkaście RND „Geyer & Niesmann”. Zauważył, że dzięki Twitterowi, Scholz może dotrzeć do 600 tys. internautów, a rzecznik rządu do około 100 tys. użytkowników.

Hebestreit przyznał, że „natychmiastowe zrezygnowanie z tego kanału informacyjnego bez alternatywy byłoby bardzo krótkowzroczne”. „Niemniej jednak nie możemy przymykać oczu, gdyby problematyczny rozwój sytuacji w tej sieci rozwijał się na coraz większą skalę” – dodał.

Z korzystania z Twittera zrezygnował już inny niemiecki polityk. Na początku tego tygodnia zrobił to premier Dolnej Saksonii Stephan Weil. Stwierdził on, że „brak kontroli i weryfikacji na Twitterze coraz bardziej prowadzi do masowego rozprzestrzeniania nienawiści i agitacji, fałszywych informacji i narracji spiskowych”.

Elon Musk przejął Twittera pod koniec października br. Zapłacił wówczas 44 mld. Od tego momentu zwolnił kierownictwo i 7,5 tys. pracowników. „Założyciel Tesli wywołał zamieszanie powtarzającymi się zapowiedziami dotyczącymi m.ni. zatwierdzania użytkowników i weryfikacji kont” – zauważa „Welt”.