Huragan Dorian coraz bliżej USA. Ma już czwartą kategorię

Huragan Dorian, który zbliża się właśnie do Bahamów, ma już czwartą kategorię na pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona. Prędkość wiatru sięgnęła 225 kilometrów na godzinę.

Dorian zaczął się jako mała tropikalna burza. Trafił jednak na idealne dla siebie warunki pogodowe które spowodowały, że szybko urósł. Obecnie według Narodowego Centrum Huraganów (NHC) jest już huraganem czwartej kategorii a jego wiatr wieje z prędkością 225 km/godz.

Pierwszym celem na jego ścieżce są Bahamy, od których oddalony jest o ok. 600 kilometrów. Władze tego wyspiarskiego kraju zaapelowały do mieszkańców o jak najszybszą ewakuację. „Ci, którzy nie chcą się ewakuować, są w wielkim niebezpieczeństwie” – zaapelował premier Hubert Minnis – „Błagam, bądźcie rozsądni, nie próbujcie stawiać czoła huraganowi. On może zagrażać życiu”.

Z największych wysp archipelagu, Bahamy Wielkiej i Wielkiej Abaco ewakuwoano już prawie wszystkich turystów. W piątek zamknięto międzynarodowe lotnisko. Służby ratownicze radzą mieszkańcom przygotować się na katastrofę. Szczególny lęk budzi podniesienie poziomu morza i fala – Bahamy są płaskie więc zjawisko to może być dla nich śmiertelnie groźne.

Po przejściu nad Bahamami Dorian uderzy w USA. Najbardziej prawdopodobnym miejscem wydaje się stan Floryda. Tamtejsze władze ogłosiły stan wyjątkowy już w środę, dzień później rozciągnięto go na całe terytorium Florydy.

Dorian był powodem, dla którego Donald Trump postanowił odwołać wizytę w Polsce aby na miejscu koordynować niesienie pomocy przez rząd federalny. Stan ten jest bardzo ważny w amerykańskiej układance politycznej a jego gubernator, Ron DeSantis to jego bliski sojusznik. Po tym, jak huragan piątej kategorii Maria uderzył w Portoryko Trump był ostro krytykowany o niewystarczającą reakcję jego administracji – w wypadku Florydy nie może sobie pozwolić na podobną sytuację.

Dorian, według obecnych przewidywań, uderzy we Florydę w nocy z poniedziałku na wtorek. Niektórzy mieszkańcy już ewakuowali się na bezpieczniejsze tereny, ale większość na razie oczekuje na rozwój sytuacji. Dorian zbliża się do tego stanu z prędkością 17 kilometrów na godzinę i ma wysoce nieprzewidywalną trajektorię, może się więc okazać, że nie trafi w ten stan a np. w Georgię. Donald Trump ujawnił, że być może w niedzielę mieszkańcy mogą usłyszeć nakaz ewakuacji.