Hinduski oddział sieci restauracji McDonalds ujawnił, że sprzedawane przez nich mięso jest halal. Wzburzyło to Hindusów.
Kłopoty firmy zaczęły się w czwartek, kiedy odpowiedzieli na swoim Twitterze na pytanie klienta o to, czy sprzedawane w ich restauracjach mięso jest halal (arab. „To, co nakazane” – tak w Islamie określa się rzeczy zgodne z Koranem). „Wszystkie nasze restauracje posiadają certyfikaty HALAL” – napisali przedstawiciele McDonalds India – „Możesz poprosić kierowników poszczególnych restauracji aby je pokazali dla potwierdzenia”.
Odpowiedź McDonalds wywołała oburzenie Hindusów. Najczęściej padały oskarżenia o to, że ubój halal jest niezwykle okrutny. Polega bowiem na przecięciu tętnicy szyjnej zwierzęcia i poczekaniu aż się wykrwawi, co może trwać od ok. 20 sekund u owcy do ponad kwadransa w wypadku ryb. Zwierzę w jego trakcie musi być przytomne – wcześniejsze ogłuszenie jest bowiem niedopuszczalne przez Koran.
Inni Hindusi zwracają uwagę, że halal zostało wprowadzone do wszystkich restauracji pomimo tego, że muzułmanie są w Indiach mniejszością. Zwracają uwagę, że McDonalds nie sprzedaje na przykład mięsa jhatka. Jhatka to rytualny ubój w sikhiźmie, czwartej największej religii w Indiach. W przeciwieństwie do halal jest dużo bardziej humanitarny gdyż zwierzę ginie w nim od razu, od jednego ciosu mieczem albo toporem i nie może być wcześniej wystraszone.
Wkrótce po wybuchu tej kontrowersji prawnik Ishkaran Bhandari rozpoczął petycję w której stwierdził, że przez halal hinduski McDonalds dyskryminuje niemuzułmanów wykorzystując do tego swoją monopolistyczną pozycję. Żąda w niej aby zacząć serwować nie tylko mięso halal ale także jhatka i przygotowane w inny sposób. Podpisało ją już dziesiątki tysięcy Hindusów.