Wiadomości sportowe z kraju i świata

Gwiazdor MMA w mocnych słowach o filmie „Kler”. Sportowiec napisał o "czarnych owcach" w Kościele

Bazelak, który w przeszłości trenował m.in. karate Kyokushin (2 Dan), kulturystykę i capoeirę, brał także udział w zawodach siłaczy, odważnie zabiera głos w sprawach związanych z religią i polityką. Tym razem sportowiec wypowiedział się na temat głośnego i kontrowersyjnego filmu “Kler” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego. 

Zdaniem Bazelaka, wśród księży znajdują się osoby niegodne zaufania, ale jego zdaniem stanowią one zdecydowaną mniejszość wśród duchowieństwa. – Ludzi popełniających przestępstwa znajdziemy wszędzie, wśród polityków, policjantów, sędziów, informatyków, prokuratorów, biznesmenów, hydraulików, czy studentów. Czy to jest jednak powód, aby całkowicie demonizować, któryś z tych zawodów, czy środowisk społecznych? – zapytał retorycznie zawodnik MMA w swoim wpisie.

Warto zauważyć, iż słowa sportowca bardzo mocno kontrastują z wypowiedziami gwiazd polskiego kina. Janusz Gajos, występujący w filmie Smarzowskiego w roli biskupa, w udzielonym niedawno wywiadzie mówił, iż zgadza się z wizją Kościoła przedstawioną w filmie “Kler”.  Przeczytałem scenariusz, uznałem, że jest ważny i trzeba w nim wziąć udział. Nie podważałem wizji Kościoła, jaką przedstawił Smarzowski – sam ją podzielam chwalił się aktor “Newsweekowi”.

Innego zdania jest Bazelak– Ja na swej drodze spotykam samych porządnych, uduchowionych księży, których mogę stawiać za wzór każdemu człowiekowi, wierzącemu, czy niewierzącemu. Takie filmy, jak “Kler” czynią ogromną szkodę społeczną, generalizując wszystkich księży i przedstawiając ich, jako zdemoralizowanych i zakłamanych ludzi. Większość księży, taka jednak nie jest. To fałszywy i zakłamany obraz Kościoła Chrześcijańskiego w Polsce. Tak jak napisałem, “czarne owce” w Kościele to margines, a nie norma napisał sportowiec na Facebooku.

Zawodnik przypomniał też, iż sprawowanie posługi kapłańskiej jest związane z ogromnym zaszczytem, oznacza „możliwość bliższej koegzystencji z Bogiem i każdy człowiek zakładając sutannę, przyjmując święcenia kapłańskie powinien dążyć do świętości. Jeśli ktoś ma inne założenia i cele nie powinien być księdzem. Wierzę jednak i wiem, że 99% księży żyje zgodnie z Dekalogiem, dając wzór prawdziwego życia chrześcijańskiego”.

Ważne świadectwo i niezwykle mądre słowa sportowca są kolejnym dowodem wielkiej duchowej przemiany, którą przeszedł gwiazdor MMA.

– W 2006 roku poznałem księdza katolickiego, który sprowadził mnie na właściwą drogę. Byłem wierzący, ale niepraktykujący, a dzięki niemu zacząłem czytać Ewangelię, poznawać Boga i wiarę. Zrozumiałem wtedy, że życie ma głębszy sens i zmieniłem się całkowicie – opowiadał Bazelak w jednym z wywiadów w ubiegłym roku.

ac/fot. YT

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij