Gwiazdor disco polo wydaje setki tysięcy złotych na ptaki

Disco polo, choć gatunek wyszydzany przez wielu, wciąż cieszy się ogromną popularnością milionów Polaków. Jej największe gwiazdy zarabiają na swojej twórczości duże pieniądze. Wyjątkiem nie jest Tomasz Niecik, przed laty związany z zespołem Weekend, dziś twórca solowy, który przebojem wszedł do “discopolowej” ekstraklasy.

Disco polo wciąż święci triumfy, a Tomasz Niecik jest jedną z najbardziej popularnych obecnie gwiazd gatunku. Autor takich hitów, jak „Essa Teresa”, „Czarna Inez”, „Masz wilgotne usta”, czy “Zero Ściemy I Jedziemy” żyje jednak nie tylko muzyką – ma bardzo ciekawe hobby.

Jak powiedział w rozmowie z “Super Expressem” jego ogromną pasją są… gołębie. Przy swojej willi w Białymstoku ma duży gołębnik, przy pielęgnacji którego spędza mnóstwo czasu.

– Ptaki są nieodłączną częścią mnie, moją wielką pasją i miłością. Traktuję je jak członków rodziny. Sam ich doglądam, kilka razy dziennie, a nawet w nocy, rozmawiam z nimi, a nawet im śpiewam. Czasem żona bywa trochę zła, że poświęcam im tyle czasu, ale stara się zrozumieć. Poprzez opiekę nad gołąbkami uczę dzieci miłości do stworzeń bożych. Synek czasem mi pomaga w gołębniku – wyznał w rozmowie z dziennikiem.

Piosenkarz i tancerz ma w swoim gołębniku ponad 1000 sztuk, a utrzymanie takiego stada to nie lada wydatek. Miesięcznie to nawet kilkanaście tysięcy złotych, a rocznie ponad 100 tysięcy.

– Mam ponad tysiąc sztuk. Dbanie o nie to jak praca na etacie i nie ukrywam, że bardzo kosztowne hobby. Na samą karmę wydaję miesięcznie ponad 5 tys. złotych, do tego jeszcze koszty weterynarza, sprzątania, utrzymywania odpowiedniej temperatury itd., to zbiera się nawet 12 tysięcy… Niestety jeden koncert w miesiącu muszę poświęcić na moje ptaki, ale absolutnie tego nie żałuję – opowiada artysta. – Nie przeliczam tego hobby na kasę. Nie sprzedaję swoich gołębi, ale zdarza mi się, że daję w prezencie komuś kto tak samo kocha te ptaki jak ja. Nie hoduję ich dla zarobku, ale dla pasji – dodaje muzyk.

Wydatki piosenkarza na ptaki pokazują jednak skalę jego zarobków. Skoro jeden koncert wydaje wyłącznie na ptaki, a takich koncertów w miesiącu może zagrać pewnie kilkanaście…

Daniel Martyniuk, syn Zenka Martyniuka wziął ślub. Ojciec dowiedział się o tym z mediów