W połowie grudnia marszałek Senatu Tomasz Grodzki spotkał się z rosyjskim ambasadorem Siergiejem Andriejewem. Jak informuje wiceminister SZ Marcin Przydacz spotkanie nie zostało uzgodnione z ministerstwem spraw zagranicznych.
Do dialogu pomiędzy dyplomatą i marszałkiem Senatu doszło 16 grudnia ubiegłego roku. Głównymi tematami rozmów była kwestia relacji polsko-rosyjskich, a także “możliwość odnowienia współpracy na szczeblu izb wyższych parlamentów” – czytamy w komunikacie ukazanym na stronie Senatu.
-Marszałek Grodzki wyraził przekonanie, że dialog jest lepszy niż jego brak. Zaproponował odnowienie stosunków między izbami wyższymi parlamentów na szczeblu wicemarszałków izby jako – jak to określił – ostrożne otwarcie bezpiecznego kanału komunikacji. Jednocześnie podkreślił, że pewne sfery nie podlegały i nadal nie powinny podlegać ograniczeniom kontaktów – jak np. kultura i polsko-rosyjskie festiwale filmowe – czytamy dalej.
Grodzki miał – wedle komunikatu – zaznaczyć, iż oczekiwania Polski względem Rosji się nie zmieniły i oczekuje, że zostaną w najbliższym czasie spełnione. Są nimi zwrot wraku samolotu prezydenckiego TU-154M,otwarcia rynku rosyjskiego dla polskich towarów eksportowych, odnalezienia i udostępnienia dokumentów z rosyjskich archiwów dotyczących obławy augustowskiej i miejsca pochówku jej ofiar, a także , pełnej realizacji postanowień mińskich i Formatu Normandzkiego.
Okazuje się jednak, iż spotkanie nie zostało uzgodnione z polskim MSZ, o czym poinformował na Twitterze Marcin Przydacz.
-Marszałek Senatu nie uzgadniał spotkania z pionem wschodnim MSZ, tylko poinformował, że zamierza się spotkać z Ambasadorem RU. Zasugerowaliśmy niższy poziom spotkania (zasada wzajemności). Sugestii nie uwzględniono. Do spotkania doszło. Na szczeblu Marszałka. Z wyraźnej jego woli – napisał wiceminister.
Marszałek Senatu nie uzgadniał spotkania z pionem wschodnim MSZ, tylko poinformował, że zamierza się spotkać z Ambasadorem RU. Zasugerowaliśmy niższy poziom spotkania (zasada wzajemności). Sugestii nie uwzględniono. Do spotkania doszło. Na szczeblu Marszałka. Z wyraźnej jego woli https://t.co/iTtj4n0iPx
— Marcin Przydacz (@marcin_przydacz) January 6, 2020