Najnowsze wiadomości ze świata

Dziennikarze CNN twierdzili, że protesty po śmierci Floyda są pokojowe. Ich uczestnicy zdemolowali im redakcję

W USA kolejny dzień trwają zamieszki po tym, gdy czarnoskóry George Floyd zginął podczas aresztowania przez policję. Dziennikarz CNN twierdził, że są pokojowe – ich uczestnicy postanowili udowodnić, że się mylił.

Floyd został aresztowany przez policję z Minneapolis 25 maja po tym, gdy oskarżono go o płacenie fałszywymi pieniędzmi. Jeden z policjantów przygniótł skutego mężczyznę kolanem do ziemi, jednak zamiast klęknąć na jego ramieniu – jak nakazują procedury policyjne – klęknął mu na szyi. Aresztowany kilka minut później się udusił.

Sprawca jego śmierci, Derek Chauvin, został już aresztowany. Trzech pozostałych policjantów biorących udział w tej interwencji straciło pracę. Sprawą zajmuje się już FBI i Departament Sprawiedliwości. Pomimo tego w Minneapolis wybuchły zamieszki, które obecnie rozlewają się na wiele innych stanów. Ich uczestnicy m.in. spalili komisariat na którym pracował Chauvin i kilka innych budynków oraz zaczęli rabować sklepy.

Wczoraj amerykańskie media społecznościowe obiegł fragment raportu na żywo wyświetlonego przez CNN. Prowadzący go dziennikarz pokazywał setki samochodów z protestującymi. W trakcie swojego wejścia na antenę zaczął przekonywać, że protesty są „całkowicie pokojowe” i protestujący pilnują się nawzajem przed łamaniem prawa i niczego nie niszczą.

Tuż po wygłoszeniu przez niego tych słów jeden z protestujących rzucił w jego stronę pustą butelką. Protestujący najwidoczniej uznali jednak, że w ten sposób w niedostateczny sposób pokazali, że CNN kłamie. Aby nikt nie miał już wątpliwości dzień później zdemolowali ich redakcję.

Zdarzenie miało miejsce w Atlancie, stolicy Georgii. Tutaj także protesty szybko zmieniły się w zamieszki i plądrowanie sklepów. Wkrótce wściekły tłum zaczął gromadzić się przed siedzibą CNN. Protestujący wybili szyby w drzwiach redakcji i pomazali farbą w sprayu stojące przed nimi charakterystyczne logo. Jeden z uczestników protestu następnie wspiął się na nie i zaczął machać flagą rasistowskiej organizacji Black Lives Matter.

Tłum krzyczał również „rzućcie swoją pracę!”, choć nie jest jasne, czy te krzyki były kierowane do dziennikarzy czy do pilnujących redakcji policjantów. W stronę kordonu poleciały butelki i kamienie zmuszając policję do cofnięcia się, ale ostatecznie udało im się opanować sytuację.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Daily Caller Autor: WM
Fot. PAP/EPA/CRAIG LASSIG

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij