Najnowsze wiadomości ze świata

Chcą wywołać katastrofę? Rosjanie przywieźli materiały wybuchowe do elektrowni atomowej

Szef ukraińskiego koncernu Enerhoatom poinformował, że Rosjanie trzymają materiały wybuchowe na terenie Zaporowskiej Elektrowni Atomowej. Mają też prześladować jej pracowników.

Zaporoska Elektrownia Atomowa to największa tego typu elektrownia w Europie i jedna z największych na świecie. Rosjanie zaatakowali ją 3 marca. Podczas walk o nią doszło do pożaru, ale na szczęście jej pracownikom udało się go szybko ugasić i nie doszło do tragedii. 12 marca Rosjanie mieli powiedzieć jej pracownikom, że od teraz elektrownia należy do rosyjskiego Rosatomu.

Szef Enerhoatomu Petro Kotin poinformował, że na terenie elektrowni atomowej stacjonuje 500 rosyjskich żołnierzy. Mają ze sobą czołgi, ciężarówki, materiały wybuchowe i „wszystko to, co nie powinno się znajdować w elektrowni atomowej”. Zapewnił przy tym w rozmowie z portalem Suspilne, że jego koncern nadal kontroluję tę elektrownię „z punktu widzenia jej eksploatacji”.

Szef Enerhoatomu poinformował, że Rosjanie, którzy okupują elektrownię, utrudniają jego funkcjonowanie. „Personel pracuje pod bardzo dużym naciskiem okupantów, są przypadki znęcania się nad pracownikami i ich porywania” – poinformował. Dodał, że około tydzień temu postrzelili jednego z pracowników elektrowni w jego domu, lekarze walczą teraz o jego życie.

Elektrownie atomowe są bardzo bezpieczne, ale w tym celu ich praca musi być monitorowana przez jej pracowników. Jeżeli zabraknie takiego monitoringu, np. na skutek rosyjskiej okupacji, to może to doprowadzić do tragedii. Szef Enerhoatomu zaapelował do Rosjan, aby opuścili okupowaną elektrownię „dla bezpieczeństwa Ukrainy i całej Europy”.

Źródło: Stefczyk.info na podst. PAP Autor: WM
Fot. Ralf1969 CC BY-SA 3.0

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij