Najnowsze wiadomości z kraju
Anna Mucha pobita w centrum Warszawy. Aktorka chciała pomóc poszkodowanemu mężczyźnie
Zdarzenie miało miejsce na ulicy Jana Pawła II w stolicy Polski, gdzie doszło do wypadku. W jego wyniku ucierpiał jeden z przebywających w epicentrum incydentu mężczyzna. Na pomoc poszkodowanemu ruszyła znajdująca się nieopodal Anna Mucha wraz ze swoim partnerem.
W pewnym momencie na pas, gdzie przebywał poszkodowany, wjechał zniecierpliwiony kierowca. Drogę zastąpiła mu aktorka, co na tyle zdenerwowało mężczyznę, że ten opuścił pojazd i udał się w kierunku Muchy. Zgodnie z relacją aktorki, agresor początkowo używał gróźb oraz wyzwisk w jej kierunku. Potem przeszedł do rękoczynów, uderzając kobietę. Na pomoc partnerce ruszył Marcel Sora, ale został potraktowany przez napastnika gazem łzawiącym. Po tym incydencie szybko opuścił miejsce zdarzenia.
Popularna aktorka udostępniła w sieci filmik, w którym apeluje o pomoc w ujęciu mężczyzny. Odzew był natychmiastowy, a samego napastnika zatrzymała warszawska policja. Aktorka zapowiada wytoczenie powództwa.
Jak się okazuje do sprawy odniósł się również sam mężczyzna, który miał zaatakować dwójkę celebrytów.
–Właśnie wchodzę na Komendę Rejonową Policji Warszawa – Śródmieście złożyć zawiadomienie w związku z popełnieniem przez aktorkę Anne Muchę i jej partnera Marcela Sore przestępstw zniszczenia cudzej rzeczy (art. 288 KK), naruszenia nietykalności cielesnej (art. 217 KK), fałszywego oskarżenia (art. 234 KK) oraz naruszenia dóbr osobistych (art. 23 oraz art. 24 KC) w związku z rozpowszechnianiem mojego wizerunku kreując mnie na bandytę. #taannamucha szykuj się na kosztowny proces, trafiłaś na nieodpowiedniego człowieka. Czas zabrać się za tych celebrytów-cwaniaczków – napisał w mediach społecznościowych
JD/ Do Rzeczy/ Super Express
Źródło: Autor:
Fot.