Andrzej Duda już jest w Waszyngtonie

Andrzej Duda jest już w Waszyngtonie. Z Donaldem Trumpem spotka się wieczorem czasu polskiego.

Dla Dudy będzie to już piąte spotkanie z Trumpem. To jednak jest wyjątkowe z dwóch powodów. Po pierwsze w USA nadal trwa pandemia koronawirusa. Od jej wybuchu Donald Trump z powodów bezpieczeństwa nie spotyka się z innymi światowymi przywódcami. Duda będzie więc pierwszym politykiem dla którego zrobi wyjątek.

O tym, jak ważne jest to spotkanie dla Amerykanów, świadczy też fakt, że ma miejsce tuż przed wyborami. Niepisana zasada mówi, że amerykańscy prezydenci nie spotykają się z politykami, których wkrótce czekają wybory. Chodzi o to, żeby nikt im nie zarzucił, że w ten sposób ingerują w kampanię wyborczą i o to, że nie ma sensu rozmawiać z kimś, kto wkrótce może stracić władzę. Fakt, że Trump złamał ją dla Dudy oznacza zapewne, że jest on przekonany o jego zwycięstwie.

Na briefingu przed wylotem Duda ujawnił, że rozmowy będą dotyczyły bezpieczeństwa militarnego, energetycznego, współpracy gospodarczej, Trójmorza, bezpieczeństwa telekomunikacyjnego i cyberbezpieczeństwa. Ten pierwszy temat budzi największe emocje gdyż dotyczy przeniesienia części amerykańskich żołnierzy z Niemiec do Polski, co według plotek jest już przesądzone.
W polskiej delegacji oprócz Andrzeja Dudy i szefa jego gabinetu Krzysztofa Szczerskiego znaleźli się też minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, szef BBN Paweł Soloch oraz kpt. Jacek Siewiera – lekarz z Wojskowego Instytutu Medycznego i szef misji, która pomagała w walce z koronawirusem w Chicago. Duda najpierw porozmawia z Trumpem w cztery oczy, a następnie odbędą się rozmowy planarne między delegacjami obu państw. Rozmowy rozpoczną się w środę po godzinie 14 czasu lokalnego czyli po 20 czasu polskiego.

Po rozmowach obaj prezydenci wydadzą wspólne oświadczenie. Jego kształt będzie rzecz jasna zależał od ich przebiegu. Minister Szczerski podkreślił, że Duda będzie w Waszyngtonie reprezentował nie tylko interesy Polski ale także całego NATO – już w poniedziałek odbył z tego powodu rozmowę telefoniczną z sekretarzem generalnym Jensem Stoltenbergiem. Rozmawiał również z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą. Obaj przywódcy uzgodnili, że Duda w imieniu ich państw zaapeluje o wzmocnienie obecności militarnej USA w Europie.