“Okrutni bandyci, recydywiści, muszą trafiać do więzienia nawet do końca życia”. Resort sprawiedliwości dementuje rewelacje “Wyborczej” Najnowsze wiadomości z kraju

“Okrutni bandyci, recydywiści, muszą trafiać do więzienia nawet do końca życia”. Resort sprawiedliwości dementuje rewelacje “Wyborczej”

Ministerstwo Sprawiedliwości informuje:

W związku z manipulacjami “Gazety Wyborczej” na temat reformy Kodeksu karnego, Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśla, że istotą zmian jest zaostrzenie kar za najcięższe przestępstwa. Okrutni bandyci, recydywiści, muszą trafiać na długie lata do więzienia. Nawet do końca życia. Ale przy drobnych sprawach wystarczającą karą jest areszt, grzywna bądź ograniczenie wolności.

Kary, żeby były sprawiedliwe, muszą być zróżnicowane. Zreformowany Kodeks karny od 1 października wprowadza do 30 lat więzienia i bezwzględne dożywocie dla zwyrodniałych morderców, gwałcicieli, pedofilów, bandytów z grup przestępczych. Dla nich nie może być pobłażania, łagodnych wyroków i kar w zawieszeniu. A miało to np. miejsce w przypadku prawie połowy sprawców gwałtów. Reforma z tym kończy.

Natomiast nie ma powodu, by wsadzać do więzienia za kradzież przysłowiowej kury. Wykroczenia zagrożone są karą grzywny (do 5000 zł), karą ograniczenia wolności (miesiąc z obowiązkiem wykonywania pracy na cele społeczne od 20 do 40 godzin) oraz karą aresztu (od 5 do 30 dni).

Podniesienie progu kwotowego (z 500 do 800 zł), od którego zależy, czy dany czyn jest wykroczeniem bądź przestępstwem, nie oznacza bezkarności. Kradzież pozostaje kradzieżą. Jedynie zmienia się górna granica rodzaju odpowiedzialności. Przy kradzieży do 800 zł grozi kara do miesiąca aresztu, a od 800 zł ponosi się odpowiedzialność karną za przestępstwo. Zmiana nastąpiła w wyniku poprawki poselskiej. W trakcie prac w komisji sejmowej wskazywano m.in., że jest to wynikiem wzrostu wynagrodzeń. W 2018 r. – gdy ustanawiano próg na poziomie 500 zł – kwota minimalnego wynagrodzenia wynosiła 2100 zł. Natomiast obecnie wynosi już 3600 zł.

Regulacja progu nie jest niczym nadzwyczajnym. Podobnie stało się w 2013 r., za czasów rządów koalicji PO-PSL. Wówczas ustalono próg przestępstwa jako 1/4 minimalnego wynagrodzenia. Z uwagi na fakt, że wysokość minimalnego wynagrodzenia wynosiła wówczas 1600 zł, wartość graniczna została podniesiona z 250 zł do 400 zł. W miarę wzrostu wynagrodzeń od 1 stycznia 2017 r. granicę podwyższono do 500 zł. 1/4 płacy minimalnej, która obowiązywała w momencie obecnej nowelizacji Kodeksu karnego wynosiła ok. 800 zł.

Do oceny, czy w konkretnym przypadku można zamienić karę, jak również do wydawania postanowień o zwolnieniu z zakładu karnego, uprawnione są wyłącznie sądy.

Zarówno sądy powszechne, jak i jednostki penitencjarne, są należycie przygotowane do sprawnej i terminowej realizacji zadań będących następstwem reformy Kodeksu karnego.

UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi odpowiedzialność za jego treść – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe.

_________________________________________________________

Przejmujące wydarzenie w Kodniu na Południowym Podlasiu. Zobacz reportaż:

Źródło: PAP Autor: PAP
Fot. Pixabay/zdjęcie ilustracyjne

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij