W latach 2000. doszło do sojuszu rosyjsko-niemieckiego, który doprowadził do dzisiejszego kryzysu nie tylko europejskiego, ale i światowego – stwierdził w niedzielę polityk PiS Antoni Macierewicz, otwierając w Piotrkowie Trybunalskim wystawę “Imperialne oblicze współczesnej Rosji. Państwo Putina”.
Marszałek senior otworzył w niedzielę przed siedzibą Akademii Piotrkowskiej w Piotrkowie Trybunalskim plenerową wystawę “Imperialne oblicze współczesnej Rosji. Państwo Putina”, której twórcą jest szef warszawskiego klubu “Gazety Polskiej” Adam Borowski.
“W latach 2000. doszło do sojuszu rosyjsko-niemieckiego, który doprowadził do dzisiejszego kryzysu – nie tylko europejskiego, ale i światowego, który był kontynuacją agresji z 1939 roku. Jego istotą dla nas najstraszliwszą była zbrodnia smoleńska – zamach, który został dokonany przez Rosjan po to, żeby wyeliminować formację niepodległościową; żeby nie tylko zamordować pana prezydenta (Lecha Kaczyńskiego – PAP) i polską elitę, ale też wyeliminować formację niepodległościową, która blokowała sojusz rosyjsko-niemiecki” – powiedział Antoni Macierewicz.
Przypomniał, że 17 września przypada rocznica agresji sowieckiej Rosji na Polskę – ataku dokonanego “w wyniku sojuszu niemiecko-sowieckiego, mającego na celu nie tylko zniszczyć Polskę, ale także objąć swoją dominacją całą Europę, podzielić ją między Niemcy i Rosję”.
Zdaniem Macierewicza, do dnia dzisiejszego Polacy zmagają się z konsekwencjami okupacji sowieckiej, która – jak podkreślił – trwała także po 1945 roku.
“Miejmy świadomość, że gdyby nie było ataku smoleńskiego, to zapewne nie byłoby agresji na Ukrainę. Nie byłoby tej dramatycznej sytuacji, którą dzisiaj przeżywamy, dlatego że Polska by zablokowała możliwość opanowania przez energetykę rosyjską Europy; zablokowałaby możliwość uzyskania gigantycznych pieniędzy przez pięć lat po roku 2010 do roku 2015, które stały się źródłem potęgi i możliwości agresji rosyjskiej na Ukrainę” – ocenił polityk PiS.
Macierewicz zachęcił do oglądania plenerowej wystawy prezentującej kształtowanie się Rosji jako “formacji militarnej, agresywnej, dążącej do zdominowania całej Europy”.
“Warto pamiętać, że to tutaj, w Piotrkowie, była najpotężniejsza polska struktura walcząca z Sowietami po 1945 roku. Wojskami komunistycznymi w latach 1946-1947 dowodził tutaj późniejszy twórca stanu wojennego pan Jaruzelski, który mordował polskich niepodległościowców” – dodał.
Do oglądania ekspozycji, która przed Akademią Piotrkowską będzie stać co najmniej do pierwszych dni października, zachęcała także jej współorganizatorka – radna łódzkiego Sejmiku i przewodniczącą klubu “Gazety Polskiej” w Piotrkowie Trybunalskim Beata Dróżdż.
“Chcemy pobudzić ludzi do myślenia, bo łatwo zapominamy – o Czeczenii, Gruzji, przyzwyczajamy się też do tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. A my musimy pamiętać, że Putin nie przestaje i będzie kroczył dalej, a jego zbrodnie są okrutne” – podkreśliła.