Policja w Moskwie rozpoczęła w środę rewizję w mieszkaniu Romana Dobrochotowa, redaktora naczelnego portalu śledczego Insider. Poinformował o tym na Twitterze sam Dobrochotow. Niedawno Insider został wpisany na listę mediów-“zagranicznych agentów”.
Brak oficjalnych informacji o powodach rewizji. Służby prasowe policji w Moskwie powiedziały portalowi RBK, że na razie nie mają wiadomości na ten temat.
Do dziennikarza, z którym teraz nie udaje się nawiązać kontaktu, pojechał jego adwokat. Dobrochotow miał w środę wyjechać za granicę – napisał na Twitterze jego współpracownik Siergiej Jeżow.
Insider wyraził przypuszczenie, że przeszukania mogą być związane z pozwem o zniesławienie złożonym przez holenderskiego blogera Maxa van der Werffa. Portal kierowany przez Dobrochotowa zarzucił mu współpracę z rosyjskim wywiadem z powodu publikacji Holendra na temat malezyjskiego samolotu pasażerskiego zestrzelonego nad Donbasem.
23 lipca ministerstwo sprawiedliwości Rosji wpisało portal Insider na listę mediów i osób fizycznych “pełniących funkcję zagranicznego agenta”. Insider zajmował się wraz z platformą śledczą Bellingcat m.in. badaniem próby otrucia opozycjonisty Aleksieja Nawalnego oraz operacji rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU w Czechach i Bułgarii.
Portal określa sam siebie jako specjalizujący się w śledztwach dziennikarskich oraz analityce politycznej. Jego redakcja znajduje się w Rydze, a znaczna część jego materiałów jest poświęcona Rosji, choć zajmuje się także Białorusią, Ukrainą i innymi krajami, przede wszystkim Europy Wschodniej.