Rozpoczęło się drążenie tunelu pod Świną, który połączy wyspy Uznam i Wolin. W ceremonii nadania maszynie imienia wziął udział premier Mateusz Morawiecki oraz wicepremier i prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Obecnie z wyspy Wolin na wyspę Uznam można się dostać jedynie promami pasażersko-towarowymi, które kursują na dwóch przeprawach. To duży problem dla mieszkańców Świnoujścia. O konieczności poprawienia tej przeprawy mówiło się od bardzo dawna, co najmniej od lat 60tych ubiegłego wieku. W latach dziewięćdziesiątych z inicjatywy późniejszego prezydenta miasta Stanisława Możejko powstał społeczny komitet budowy. Wtedy zdecydowano też, że tunel będzie bardziej opłacalny niż most.
Prace komitetu nie przyniosły skutków a obietnica budowy na stale weszła do kanonu obietnic lokalnych polityków w wyborach samorządowych. Zmieniło się to dopiero w 2007 roku, kiedy ówczesny premier Jarosław Kaczyński obiecał mieszkańcom, że „będzie wybudowany tunel, najdłuższy w Polsce”. PiS jednak wkrótce stracił władzę, a Donald Tusk szybko powiedział im, że nie będzie na to pieniędzy. Po odzyskaniu przez PiS władzy temat wrócił i już w 2018 roku wyłoniono wykonawcę inwestycji i podpisano z nim umowę. Jeśli nie nastąpią nieprzewidziane opóźnienia, to pierwsi kierowcy przejadą nim już we wrześniu przyszłego roku.
Inwestycja jest imponująca. Gotowy tunel będzie miał długość 1780 metrów, z czego 1484 będą wydrążone technologią TBM. Będzie kosztował aż 912 milionów złotych, z czego 775 milionów zostanie sfinansowane ze środków unijnych a reszta z budżetu Świnoujścia. Według tamtejszego magistratu będzie to najdłuższa przeprawa podwodna w Polsce.
⚠️ Rusza budowa tunelu między wyspami #Wolin i #Uznam w #Świnoujście. 👇 pic.twitter.com/1aoXCQjm3p
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) March 5, 2021
Większość tunelu wykopie maszyna drążąca TBM. Zakupiono ją w Chinach i z racji rozmiarów przypłynęła do Świnoujścia w częściach. Maszyna ma bowiem 105 metrów długości i 13,4 metra średnicy, waży ponad 3 tysiące ton. Może wydrążyć 6 cm tunelu w trakcie minuty i równocześnie układa betonowe pierścienie obudowy tunelu. Szacuje się, że dzięki niej będzie można kopać po 10-12 metrów tunelu na dobę.
Już mi się nie chce pisać w oddzielnych wątkach na TT, więc raz, a dobrze. PMM i PJK nie będą nadawać żadnego imienia maszynie, która wydrąży tunel w #Świnoujście.
Imię jest wybrane, w konkursie, imię jej WYSPIARKA 🙂https://t.co/HrPMMuhrD9
— Kacper Świsłowski (@k_swislowski) March 5, 2021
Początkowo maszynę tą nazywano nieoficjalnie „wielkim kretem”, ale władze zorganizowały konkurs na oficjalną nazwę. Internauci zdecydowali w głosowaniu, że zostanie nazwana Wyspiarką. W ceremonii nadania jej imienia i rozpoczęcia drążenia tunelu wzięli udział premier Morawiecki oraz wicepremier i przewodniczący PiS Jarosław Kaczyński.
„To potężne wiertło będzie kruszyć nie tylko warstwy ziemi, ale będzie kruszyć także bariery niemożności, uległości i słabości. Bo bardzo wiele przedsięwzięć w Polsce, przedsięwzięć koniecznych do rozwoju, na takie bariery przez szereg lat natrafiały” – powiedział premier Morawiecki – „Sam tunel pod Świną był planowany od dziesiątek lat. Ale wiemy, że od projektu do realizacji droga niekiedy bardzo daleka. Wiedzie ona poprzez wolę polityczną, determinację, gotowość do działania. Ta gotowość do działania wbrew wszelkim przeciwnościom losu jest niezbędna.”.
Premier ujawnił, że państwo polskie było gotowe do sfinansowania całej inwestycji z własnego budżetu gdyby nie udało się uzyskać innego finansowania lub jego uzyskanie byłoby tak trudne, że znacząco zaburzyłoby to harmonogram prac. „Naszym marzeniem jest silne wybrzeże, które jest nie tylko oknem na świat, ale które integruje także Polskę ze światem i wzmacnia nasze szanse rozwoju” -podkreślił- „Dajemy wyraz i udowadniamy, że realizacja spójnego i silnego scenariusza działań w zakresie gospodarczym, infrastrukturalnym jest możliwa i konieczna”.
Premier zwrócił uwagę, że w pobliżu miejsca inwestycji przebiega rurociąg NordStream II będący wyrazem „imperialnych dążeń naszego wschodniego sąsiada”. „W tych okolicznościach, w których tu się znajdujemy, z gazoportem, który został zainicjowany przez pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego, dzisiaj rozbudowywany, który da nam wkrótce wraz z gazociągiem bałtyckim niezależność. Niezależność cenową od szantażu ze strony rosyjskiej” – podkreślił.
Premier stwierdził, że tą inwestycją „pokazujemy czym jest polska racja stanu” i że możliwa jest realizacja trudnych projektów, które były od dziesięcioleci odkładane. „My jesteśmy świadomi narastających niestety trudności, ale jesteśmy też świadomi naszych celów” – powiedział – „Tym celem jest Polska spójna, zintegrowana. Polska dostatnia, silna i bezpieczna.”
W podobnym tonie wypowiedział się wicepremier Kaczyński. „Przed laty mój świętej pamięci brat powiedział, że silne Pomorze Zachodnie to polska racja stanu. To ważne słowa, którymi on się kierował, i którymi my się kierujemy realizując politykę dla tego regionu”-stwierdził- „Te słowa wyrażają dążenie do tego, by Polska była w pełni jednolitym państwem scalonym i silnym”.
Wicepremier zauważył, że przez wiele lat część Pomorza Zachodniego była oddzielona od reszty kraju i dopiero ta inwestycja to zmieni. Zwrócił uwagę, że należy patrzeć na nią nie tylko z punktu widzenia gospodarki, chociaż jest oczywiście dla niej bardzo istotna, ale także w wymiarze kulturowym.
Prezes PiS podkreślił, że do dalszego rozwoju Polski potrzebna jest jedność i wspólne działanie. „Tylko wspólne działanie, przy wszystkich różnicach, może doprowadzić nas do tego sukcesu, którego wszyscy oczekujemy”-podkreślił –”Przeszliśmy już niemały kawałek drogi. Idziemy nią dalej. W przeciągu tych dziesięcioleci dojdziemy do końca tej drogi. To jest nasz cel, który realizujemy w całej Polsce”.