Komisja sejmowa niedługo zajmie się petycją jednego z obywateli, w której autor żąda wprowadzenia kar za obchodzenie Halloween w naszym kraju. Pismo spełniało wszelkie wymogi formalne zgodnie z uchwaloną w 2014 roku ustawą o petycjach, dlatego też marszałek Sejmu Elżbieta Witek była zobligowana do nadania jej biegu i wysłania do komisji ds. petycji w celu jej rozpatrzenia. Niestety część opozycyjnych dziennikarzy oraz polityków postanowiła wykorzystać sytuację do zaatakowania rządu PiS, rozsiewając fake newsa w tym temacie.
Kara pozbawienia wolności lub czas aresztu nie krótszy niż 15 dni za przebranie się 31 października w kościotrupa, wiedźmę czy wampira, grzywna w wysokości co najmniej 500 złotych za pukanie do drzwi i wypowiedzenie frazy “cukierek albo psikus”, a nawet tropienie i przekazywanie na policję spraw dzieci, które postanowiły się przebrać na Halloween – ty tylko niektóre z pomysłów autora nietypowej petycji, która trafiła do Sejmu. Jej pomysłodawca uważa, iż kojarzone głównie ze Stanami Zjednoczonymi święto “próbuje młodemu pokoleniu wywrócić w głowie sens uroczystości Wszystkich Świętych oraz Dnia Zadusznego” i stąd też apeluje nawet o powołanie przy każdej prokuraturze siedmioosobowej komórki odpowiedzialnej za wykonanie ustawy w tej kwestii.
Postulaty surowego karania za obchodzenie Halloween budzą spore kontrowersje nawet wśród przeciwników tego święta, dla których są one zbyt radykalne. Jednakże petycja w tej sprawie została zatwierdzona przez Elżbietę Witek i wkrótce zostanie rozpatrzona przez Sejmową Komisję ds. Petycji, a wcześniej przez Biuro Analiz Sejmowych. Marszałek Sejmu nie mogła jej jednak od razu odrzucić, niezależnie od jej treści. Zgodnie z ustawą o petycjach, wprowadzoną za czasów rządu PO-PSL w 2014 roku, jeżeli pismo spełnia wszelkie wymogi formalne, to musi zostać przyjęte przez marszałka izby niższej parlamentu. Potwierdził to także w rozmowie z “Rzeczpospolitą” szef Sejmowej Komisji ds. Petycji Sławomir Piechota z Koalicji Obywatelskiej, który przyznał, iż w tym przypadku nie został popełniony błąd. Gazeta przypomina również, iż w przeszłości posłowie musieli się również zajmować innymi, kontrowersyjnymi petycjami, których od 2014 roku wpłynęło ponad 740. Przypomniane zostało m.in. pismo z 2014 roku, w którym autor proponował wprowadzenie kar mutulacyjnych za przestępstwa seksualne w postaci obcięcia genitaliów czy też zeszłoroczna petycja, zgodnie z którą “wszelkie lewicowe postulaty światopoglądowe mogłyby być wprowadzane w Polsce dopiero po nie mniej niż 200 latach obserwacji skutków tych działań w krajach, które się nim poddały”.
Choć najprawdopodobniej żaden z członków komisji nie przychyli się do poparcia ustawy w tej kwestii, to jednak wśród wielu dziennikarzy i polityków opozycji budzi ona skrajne kontrowersje. A te doprowadziły do rozsiewania fake newsów w tym temacie. Dlatego też we wpisach niektórych z nich można przeczytać nieprawdziwe informacje o tym, iż petycja o Halloween jest “pomysłem rządu Prawa i Sprawiedliwości” albo sugerujące, iż marszałek Elżbieta Witek poparła cały pomysł poprzez nadanie mu dalszego biegu, chociaż zgodnie z obowiązującą ustawa o petycjach z 2014 roku nie miała w tym przypadku wyboru. Takie sugestie poparcia przez władze Prawa i Sprawiedliwości postulatów karania za obchodzenie Halloween można wyczytać m.in. we wpisach dziennikarzy Bartosza Węglarczyka czy Bartosza Wielińskiego, żarcie Donalda Tuska czy zaskakującej teorii Elizy Michalik.
‼️This is not a joke
The Speaker of the Polish Parliament @elzbietawitek decided to start legislative work on the law prohibiting #Halloween celebrations in Poland.
The ruling party #PiS and the Catholic Church that supports the party, consider Halloween as dangerous ritual.
— Bartosz T. Wieliński 🇵🇱🇪🇺🇺🇦 (@Bart_Wielinski) July 16, 2020
Areszt za obchody Halloween? Pochylą się nad tym posłowie
Mam wrażenie, że głupszego (i przy okazji skrajnie antydemokratycznego) pomysłu nie było w Sejmie od dawna. Ale symbolicznie to obraz kraju po wyborachhttps://t.co/WUeQajUZFt
— Węglarczyk 🇵🇱🇪🇺🇮🇱🇺🇸💙💛 (@bweglarczyk) July 16, 2020
Cukierek albo psikus. Mówię, póki wolno.
— Donald Tusk (@donaldtusk) July 16, 2020
Pamiętajcie, że dziwne i szokujące tematy w stylu „areszt za Halloween” są zawsze podrzucane, żeby odwrócić Waszą uwagę od czegoś naprawdę ważnego. Dlatego za każdym razem kiedy widzicie taki efektowny, ale nic nic nie warty „news” pomyślcie, co się chce przed Wami ukryć.
— Eliza Michalik (@EMichalik) July 16, 2020
Rozsiewanie fake newsów w tym temacie zostało skrytykowane przez wielu internautów, w tym także publicystę Rafała Ziemkiewicza.
Klasyczny gównonius. Jakiś facet przysłał petycje, której Sejm musiał nadać bieg z mocy ustawy (tak jak z „zawiadomieniem o przestępstwie”) ludziska przeczytają tylko tytuł i propagandowa „beka z PiS” kręci się jak codzień, utrzymując lemingrad w pogardzie https://t.co/1jYh1uuIcP
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) July 16, 2020
Tak się grzeje fejka. Ale że dziennikarz podaje to dalej… pic.twitter.com/qJyRU70aB9
— kataryna 🇵🇱 (@katarynaaa) July 16, 2020