“Kornel nie pił wódki z Kiszczakiem”. Córka Morawieckiego odpowiedziała Frasyniukowi.

Władysław Frasyniuk podważył zasługi śp. Kornela Morawieckiego w walce z komunizmem. Jego córka postanowiła mu odpowiedzieć.

Morawiecki w działalność opozycyjną włączył się w 1968 roku. W sierpniu 1980 organizował strajki we Wrocławiu. Był delegatem na I Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność”. W 1982 roku założył Solidarność Walczącą, która odrzucała postulat porozumienia z komunistami. Wciągnął w działalność opozycyjną również swojego jedynego syna Mateusza, obecnego premiera. Morawiecki junior pomagał mu już jako 11-latek w drukowaniu podziemnego biuletynu. W latach 1983-86 był za swoją i ojca działalność represjonowany. Kilkukrotnie go nawet pobito. Jako piętnastolatek został również porwany przez ZOMO. Zomowcy wywieźli go do lasu i grożąc mu bronią kazali mu kopać własny grób.

W wywiadzie dla Gazety Wyborczej Władysław Frasyniuk postanowił podważyć ich zasługi w walce z PRLem. „Morawieccy walczyli z komunizmem?” – stwierdził – „Błagam…Jeden wyjechał, o drugim nic nie słyszałem”.

Frasyniukowi postanowiła odpowiedzieć na swoim profilu na Facebooku Anna, córka marszałka i siostra premiera. „Różnica między moim ojcem a panem Frasyniukiem polega na tym, że w 1980 roku Kornel Morawiecki wzywał do strajku, a Władysław Frasyniuk jako młody kierowca autobusu do niego przystąpił” – napisała.

https://www.facebook.com/MorawieckaAnna/posts/806429663485886

Odniosła się również do zarzutów o wyjeździe. Morawiecki po pobycie w areszcie na Rakowieckiej został namówiony na wyjazd z kraju przez Jana Olszewskiego z obawy o to, że stanie się ofiarą procesu politycznego. Wyjechał 30 kwietnia 1988 roku, ale wrócił po trzech dniach. Złapany na lotnisku w Warszawie, został deportowany przez władze PRL do Wiednia, z którego powrócił w tajemnicy pod koniec sierpnia.

„Prawda jest taka, ze Kornela Morawieckiego po jego wieloletniej działalności w podziemiu i aresztowaniu w roku 1987 roku Kiszczak wyrzucił za granicę po to między innymi, żeby razem z Frasyniukiem biesiadować w Magdalence” – napisała – „Kornel nie pił wódki z Kiszczakiem, a z komuną walczył od 1968”.