policja ustala szczegóły zabójstwa w hotelu Najnowsze wiadomości z kraju

Zziębnięty, bez butów i kurtki, pieszo wracał do domu; interweniowali policjanci

28-letni mieszkaniec Łomży (Podlaskie) przez dwa dni szedł do domu pieszo, bez butów i kurtki. Zziębnięty i zdesperowany zapukał do drzwi jednego z gospodarstw w pow. ostrowskim (Mazowieckie), które mijał po drodze, i poprosił o wezwanie policji. Mundurowi dotarli do rodziny wędrowca.

Rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Ostrowi Mazowieckiej asp. Marzena Laczkowska poinformowała PAP, że z relacji 28-latka wynikało, iż od dwóch dni szedł od strony Warszawy w kierunku Łomży (Podlaskie). “Mężczyzna nie miał pieniędzy na transport, nie posiadał telefonu komórkowego. Nie pamiętał też żadnego numeru do bliskich” – powiedziała policjantka.

28-latek szedł bez butów i kurtki; policjantom powiedział, że po drodze uległy one zniszczeniu. Zdesperowany i zziębnięty, zatrzymał się przed jednym z gospodarstw w Rogowie-Folwarku w pow. ostrowskim. Do przejścia pozostało mu ponad 30 km; gdyby chciał iść dalej, zajęłoby mu to kolejne siedem godzin. Wędrowiec poprosił jednego z domowników o wezwanie policji.

Kiedy na miejscu pojawili się dzielnicowi, mężczyzna podał im swój adres w Łomży. Mundurowi skontaktowali się ze spółdzielnią mieszkaniową, za pośrednictwem której otrzymali numer telefonu do matki 28-latka. Zanim po mężczyznę przyjechała rodzina, strudzony wędrowiec zagrzał się i zjadł posiłek, który zapewnił mu gospodarz domu.

Źródło: PAP Autor: Ilona Pecka
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij