Żydzi wyganiają chrześcijan spod Ściany Płaczu. “Wracajcie do domu!”

Chrześcijańscy wierni, którzy modlili się w niedzielę w parku archeologicznym graniczącym ze Ścianą Płaczu w Jerozolimie, napotkali setki żydowskich demonstrantów, w tym zastępcę burmistrza miasta, wykrzykujących, by opuścili to miejsce.

Żydowscy uczestnicy protestu zareagowali na wezwanie ewangelickich chrześcijan do modlitwy w Centrum Davidsona, które znajduje się na południe od Ściany Płaczu i zapewnia dostęp do części świętego dla wyznawców judaizmu miejsca – pisze portal Times of Israel.

Policja izraelska przepędziła niektórych demonstrantów, w tym zastępcę burmistrza Jerozolimy Arieha Kinga, aby umożliwić wiernym dostęp do miejsca. Co najmniej jedne szklane drzwi Centrum Davidsona zostały rozbite i przynajmniej jedna osoba została zatrzymana podczas zajść.

Wiceburmistrz King, który należy do skrajnie prawicowej frakcji Meuhadim w Radzie Miasta Jerozolimy, został sfilmowany, jak wraz z innymi osobami krzyczał: “Misjonarze wracajcie do domu!”. King potępił w wydanym oświadczeniu tych, którzy pozwolili “chrześcijańskim misjonarzom na zorganizowanie chrześcijańskiego nabożeństwa i ceremonii mającej na celu przygotowanie wysiłku misyjnego skierowanego do mieszkańców Izraela”.

יהודי יורק לעבר קבוצה של נוצרים באזור הכותל.
(צילום: "עמק שווה) pic.twitter.com/PaJysRQwov

— دانا بن شمعون דנה בן שמעון (@DanaBenShimon2) May 28, 2023

“Jeśli o mnie chodzi, niech każdy misjonarz wie, że nie jest mile widziany w Ziemi Izraela” – dodał wiceburmistrz Jerozolimy.

Times of Israel podkreśla, że incydent ten uwypukla napięcia w relacjach religijnych izraelskich nacjonalistów z chrześcijańskimi ewangelikami, którzy politycznie i finansowo wspierają Izrael.

David Franzose, przewodnik turystyczny, który publicznie wspiera premiera Izraela Benjamina Netanjahu, odnosząc się do protestu radykalnych Żydów i do udziału w nim zastępcy burmistrza Jerozolimy, napisał na Twitterze: “Widzę, co dzieje się w Centrum Davidsona w Jerozolimie – zamieszki wywołane przez chuliganów, w tym zastępcę burmistrza Arieha Kinga. Zwracam się do was jako przewodnik, który pracuje z chrześcijanami. I mówię ci publicznie, że jesteś głupcem, który powoduje ogromne szkody”.

Reuters pisał w lutym, że w ostatnim czasie na Starym Mieście w Jerozolimie nastąpił wzrost liczby antychrześcijańskich incydentów; członkowie wspólnot chrześcijańskich mówią, że są nękani i zastraszani przez agresywnych żydowskich ultranacjonalistów.

W rozmowie z agencją Reutera Miran Krikorian, właściciel restauracji na Starym Mieście, powiedział wówczas: “W ciągu ostatnich dwóch miesięcy, powiedziałbym, że od czasu, gdy władzę sprawuje nowy rząd, takie ataki stają się bardzo powszechne. A problem polega na tym, że mamy poczucie, że nic nie możemy z tym zrobić”.

Izraelskie MSZ, odnosząc się do niedzielnego protestu, potępiło „wszelkie szkody dla wolności wyznania i kultu w Jerozolimie”. W oświadczeniu dodano, że “państwo Izrael uważa wolność wyznania i kultu w Jerozolimie, która jest święta dla żydów, chrześcijan i muzułmanów, za kluczową wartość dla struktury życia w mieście”.