Najnowsze wiadomości ze świata

Żydowski portal stwierdził, że islamofobia została wymyślona przez antysemitów

Żydowski portal Jewish Chronicle opublikował artykuł, w którym stwierdził, że islamofobia została wymyślona aby usprawiedliwiać antysemityzm. Spotkał się ze zmasowaną krytyką.

W felietonie „Nie dajcie się nabrać na fałszywe oskarżenia o islamofobię” jego autorka, Melanie Phillips odnosi się do antysemickiego skandalu targającego od jakiegoś czasu brytyjską lewicą. Twierdzi, że pomimo licznych dowodów na to, że problem antysemityzmu wśród laburzystów jest nie tylko realny ale również ogromny, mało kto zwraca na to uwagę. Podkreśla, że bez echa przeszedł nawet fakt, że strona internetowa popierająca lidera lewicy Jeremiego Corbyna była prowadzona przez członka organizacji terrorystycznej Hamas.

Phillips nie podoba się również fakt, że o ile antysemityzm spotyka się z potępieniem, o tyle antysyjonizm jest nie tylko akceptowalny społecznie, ale w lewicowych środowiskach stanowi niezbędny pogląd dający do nich prawo wstępu – choć jej zdaniem oba te zjawiska są ze sobą ściśle powiązane. „Antysyjonizm to nowoczesna mutacja antysemityzmu, z którym dzieli te same, unikalne charakterystyki zwichrowanych i obsesyjnych kłamstw, demonicznych teorii spiskowych i podwójnych standardów” – napisała – „Jest ponadto atakiem na sam judaizm, w którym Państwo Żydowskie jest nieodłącznym elementem”.

Następnie autorka stwierdziła, że termin „islamofobia” został wymyślony przez Bractwo Muzułmańskie – założoną w 1928 roku w Egipcie organizację mającą bronić interesu muzułmanów w byłym Imperium Osmańskim, która stała się największą islamską organizacją społeczną i religijną. Jej zdaniem zainspirowali się powszechnym postrzeganiem antysemityzmu – które, według autorki, jest antysemickie samo w sobie – jako sposobu na zamykanie ust krytykom Żydów. Jej zdaniem muzułmanie wykorzystują oskarżenia o islamofobię, aby móc przykryć własny antysemityzm. Mogą dzięki temu do woli szerzyć mowę nienawiści i antysemickie poglądy, a publiczność boi się to krytykować aby nie zostać uznanymi za islamofobów. Twierdzi więc, że sama koncepcja islamofobii jest z gruntu antysemicka.

O tym felietonie zrobiło się bardzo głośno a jego autorka spotkała się z powszechną krytyką. Także ze strony organizacji żydowskich. Rada Delegatów Brytyjskich Żydów, główny reprezentant brytyjskiej diaspory, stwierdziła, że jego publikacja była błędem. „Antyislamskie uprzedzenia są prawdziwe i jest ich coraz więcej” – napisali w oświadczeniu – „Nasza społeczność musi być sojusznikiem wszystkich, którzy padają ofiarami rasizmu”.

W odpowiedzi na tą krytykę redaktor naczelny Jewish Chronicle Stephen Pollard wydał własne oświadczenie. Przeprosił w nim wszystkich, którzy poczuli się dotknięci i wyznał, że miał świadomość, że tak może się to skończyć. Podkreślił, że felieton to opinia autorki o zjawisku islamofobii i że jasno wyjaśniła w nim różnicę pomiędzy islamofobią i uprzedzeniami wobec muzułmanów. Dodał również, że celem jego publikacji było wywołanie sensownej debaty i wkrótce zostaną opublikowane teksty polemizujące z jej tezami.

Źródło: Jewish Chronicle, Guardian Autor: WM
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij