Izba Reprezentantów stanu Georgia przyjęła Ustawę 481, która radykalnie zaostrza prawo aborcyjne. Od teraz datą graniczną ma być wykrycie bicia serca dziecka, co zazwyczaj jest możliwe w szóstym tygodniu ciąży.
Dotychczas aborcja na życzenie w Georgii była legalna do 20 tygodnia ciąży. W świetle nowego prawa będzie można jej dokonać tylko do momentu, w którym lekarzowi uda się wykryć bicie serca dziecka przy pomocy USG czyli w praktyce do 6 tygodnia ciąży. Nowa ustawa wprowadza jednak dwa wyjątki od tej zasady. Jeżeli ciąża zaczęła się na skutek gwałtu lub kazirodztwa, to aborcja nadal będzie legalna do 20 tygodnia, matka musi jednak wcześniej zgłosić sprawę na policję.
Drugim wyjątkiem jest sytuacja, w której ciąża zagraża zdrowiu matki. W tym wypadku będzie można jej dokonać do końca ciąży. Lekarz musi jednak stwierdzić, że dalsze trwanie ciąży i sam poród grozi matce śmiercią lub poważnym i nieodwracalnym uszkodzeniem jej ciała. W świetle nowej ustawy powodem aborcji nie mogą być jednak problemy psychiczne, które mogłyby dotknąć matkę, co zdaniem obrońców życia było często wykorzystywane w niewłaściwy sposób. Aborcja będzie też legalna jeśli lekarz stwierdzi, że dziecko zmarło przed rozwiązaniem.
Nowa ustawa wprowadza też inne ważne zapisy. W jej świetle nienarodzone dzieci u których wykryto już bicie serca będą traktowane jak każdy inny człowiek. Oznacza to, że kobieta w ciaży może np. uzyskać zwolnienia podatkowe zanim jej dziecko się urodzi. Doprowadzenie do śmierci takiego dziecka na skutek np. pobicia ciężarnej kobiety będzie traktowane jak zabójstwo. „To, co jest unikatowe w tej konkretnej ustawie to to, że dziecko w łonie matki będzie traktowane tak samo jak dziecko poza nim” – powiedział kongresman Josh Bonner, jeden z jej współautorów. Jego zdaniem żadne inne prawo aborcyjne w USA nie ma podobnych zapisów.
Nowa ustawa może mieć konsekwencje, które sięgają daleko poza samą Georgię. Jej autorzy naruszają bowiem obecny aborcyjny consensus. W 1992 roku Sąd Najwyższy w sprawie Planned Parenthood v. Casey stwierdził bowiem, że stany mogą wprowadzać ograniczenia aborcji kiedy płód jest zdolny do życia. Dotychczas interpretowano to jako „zdolny do życia poza organizmem matki” co oznaczało, że stany nie wprowadzały ograniczeń do 20 tygodnia ciąży. Autorzy ustawy stwierdzili jednak, że wykrycie bicia serca stało się standardem w ustalaniu tego, czy płód żyje i że podobną metodę stosuje chociażby Amerykańskie Stowarzyszenie Położników i Ginekologów.
Dotychczasowa praktyka pokazuje, że wszystkie próby zaostrzenia przepisów aborcyjnych spotykają się z pozwami sądowymi ze strony klinik aborcyjnych i lewicowych aktywistów. Jeżeli tym razem tak też się stanie i sprawa dotrze do Sądu Najwyższego, to ten będzie musiał podjąć decyzję czy interpretacja „zdolności do życia” z nowej ustawy jest dopuszczalna. Jeżeli sędziowie zgodzą się z prawodawcami z Georgii, to wiele innych stanów rządzonych przez prawicę także zapewne zaostrzy własne przepisy.
Wprowadzenie nowej ustawy przeprowadzono w ekspresowym tempie aby zdążyła wejść w życie przed końcem sesji Kongresu. Jej wprowadzenie wywołało jednak protesty obecnych na widowni lewicowych aktywistów. Podczas ostrej debaty w Izbie niektórzy demokratyczni kongresmeni obróciło swoje krzesła plecami do prezentujących swoją ustawę autorów, inni wyszli z sali. Niektórzy przynieśli ze sobą wieszaki, symbol aborcyjnych aktywistów.