Donald Tusk na swoim Twitterze ujawnił nazwiska kandydatów do objęcia czołowych unijnych stanowisk. Nominację na szefową Komisji Europejskiej otrzymała kandydatka popierana przez Grupę Wyszehradzką.
Największe emocje budziła kwestia tego komu zostanie przyznana nominacja na stanowisko szefa Komisji Europejskiej. Po upadku kandydatury niemieckiego chadeka Manfreda Webera faworytem stał się holenderski socjalista Frans Timmermans, znany ze swojej niechęci do polskiego rządu. Polska dyplomacja zaczęła prowadzić intensywną kampanię mającą na celu zatopienie jego kandydatury, przekonując do tego bez większych problemów resztę Grupy Wyszehradzkiej (V4). Oddaniu tego stanowiska socjaliście sprzeciwiali się również członkowie Europejskiej Partii Ludowej – nie podobało im się, że dostanie je ktoś, kto nie jest ich członkiem, gdyż są w końcu największą frakcją w Europarlamencie.
Ostatecznie kandydatką do objęcia tego stanowiska została niemiecka minister obrony Ursula von der Leyen. Jej kandydaturę miał, według portalu Politico, zaproponować prezydent Macron. Niemka uzyskała poparcie V4. „W naszej jedności Czwórka Wyszehradzka ponownie pokazała naszą rosnącą siłę i wpływ na kierunek UE. Po pokonaniu Webera premierzy V4 obalili również Timmermansa. W miarę posuwania się negocjacji położyliśmy na stole UE pakiet, który zdobywa uznanie rosnącej liczby państw członkowskich. Czwórka Wyszehradzka popiera niemiecką minister obrony Ursulę von der Leyen jako następną przewodniczącą Komisji Europejskiej” – napisał na Twitterze Zoltan Kovacs, rzecznik prasowy rządu Węgier.
Kandydatura von der Leyen dla wielu była zaskoczeniem. Jako szefowa niemieckiego resortu obrony nie cieszyła się bowiem zbyt dobrą opinią, wielu komentatorów obwinia ją wręcz o doprowadzenie sił zbrojnych Niemiec na skraj upadku. Z naszej perspektywy ważne jest jednak to, że ma odczuwać sympatię do Polski – pomimo wypowiedzi dla niemieckich mediów sprzed paru lat, którą uznano u nas za wyraz poparcia dla opozycji – i ma realistyczne spojrzenie na Rosję.
Premier Morawiecki miał z nią już rozmawiać telefonicznie. Negocjuje przyznanie jednej z ważnych tek w przyszłej Komisji Europejskiej – najlepiej związanej z przemysłem lub gospodarką – Polakowi. Na razie nie wiadomo jednak, czy von der Leyen uzyska to stanowisko – jej kandydaturę musi najpierw zaakceptować Europarlament.
W wypadku pozostałych nominatów nie było już zaskoczeń. Nowym przewodniczącym Rady Europejskiej zostanie belgijski liberał Charles Michel. Francuska Christina Lagarde została nominowana na nową szefową Europejskiego Banku Centralnego a hiszpański socjalista Josep Borrella na szefa unijnej dyplomacji.