Zwolennik aborcji chciał zamordować sędziego Sądu Najwyższego

Pod domem konserwatywnego sędziego Sądu Najwyższego USA (SCOTUS) Bretta Kavanaugha aresztowano uzbrojonego mężczyznę. Chciał go zamordować, bo nie podoba mu się to, że SCOTUS chce obalić Roe v. Wade.

Obecnie SCOTUS rozważa sprawę ustawy antyaborcyjnej z Missisipi. Jakiś czas temu doszło do bezprecedensowego wycieku wstępnej wersji wyroku. Wynika z niego, że sędziowie obalą precedens Roe v. Wade i pozwolą decydować o legalności aborcji poszczególnym stanom. W praktyce oznaczałoby to, że w ok. połowie USA aborcja zostałaby zdelegalizowana.

Wkrótce potem do internetu trafiły adresy domowe sędziów SCOTUS. Przed ich domami dochodziło do protestów. Prawica krytykowała fakt, że Departament Sprawiedliwości Bidena nic nie robi, aby je powstrzymać – chociaż protestowanie w sądach czy przed domami sędziów, zwłaszcza, jeśli jego celem jest zmiana wyroku w sprawie, jest w USA nielegalne.

Amerykańskie media poinformowały wczoraj, że przed domem sędziego Kavanaugha w mieście Chevy Chase aresztowano uzbrojonego mężczyznę. Miał mieć przy sobie pistolet, nóż, gaz pieprzowy i narzędzia przydatne przy włamaniach. Dzisiaj ujawniono, że był to 26-letni Nicholas John Roske, na co dzień mieszkający w Kalifornii.

Według dokumentów sądowych Roske został zauważony przez ochraniających dom sędziego agentów US Marshals, gdy wysiadł przed nim z taksówki. Miał przy sobie walizkę i plecak. Ostatecznie jednak nie próbował do niego wejść, więc nie interweniowali. Wkrótce potem najwyraźniej się rozmyślił, bo sam wezwał policję i pozwolił się aresztować.

Roske powiedział policjantom, że cierpi na myśli samobójcze. Powiedział im też, że nie podoba mu się fakt, że SCOTUS chce obalić Roe v. Wade, a także to, że Kavanaugh raczej nie pozwoli na ograniczenie Amerykanom dostępu do broni palnej. Stwierdził więc, że go zamorduje, aby „nadać swemu życiu sens”, a potem popełni samobójstwo.

Mężczyzna usłyszał zarzut próby morderstwa sędziego federalnego. Został wstępnie przesłuchany przez sąd, jego proces ma zacząć się 22 czerwca. Jeżeli zostanie skazany, to grozi mu do 20 lat więzienia.