W niedzielę w Nowym Jorku odbyła się Parada Równości. Została zaatakowana przez zwolenników wolnej Palestyny.
Jak donosi Times of Israel, podczas tegorocznej Parady Równości w Nowym Jorku miała również miejsce manifestacja zwolenników Palestyny w dzielnicy Greenwich Village. Ok. tuzina jej uczestników przedarło się przez kordon policji. Zaatakowali biorące udział w paradzie pojazdy, m.in. oblewając je czerwoną farbą. Następnie usiedli na ulicy, blokując jej przejście i wznosząc propalestyńskie okrzyki. Na jednym z ich transparentów był napis „nie będzie wyzwolenia LGBT bez wyzwolenia Palestyny”.
NYC: “No Pride in Genocide”, 10 people ARRESTED after a group of protesters BLOCK the annual Pride Parade in NYC. A parade float car was SPLASHED with red paint.
Video by @yyeeaahhhboiii2 and @olgafe_images [email protected] to license pic.twitter.com/6WOcZqVyN9
— Oliya Scootercaster 🛴 (@ScooterCasterNY) June 30, 2024
Ich protest potrwał ok. pół godziny. Na miejscu pojawiło się ok. 20 policjantów, którzy zażądali, by odblokowali przejście. Gdy nie posłuchali, policja usunęła ich siłą. Nowojorska policja NYPD poinformowała później, że aresztowano dziesięć osób, a siedem z nich usłyszy zarzuty kryminalne.
ToI zauważa, że w samej paradzie brali udział zarówno zwolennicy Izraela – niektórzy z nich przyozdobili tęczowe flagi Gwiazdą Dawida – jak i zwolennicy Palestyny, ale nie doszło do konfrontacji między oboma grupami. Sandra Perez, dyrektor NYC Pride, organizatora tej parady, skomentowała, że „w ty roku jest zdecydowanie większa aktywność, jeśli chodzi o protesty, na paradach równości”. „Ale urodziliśmy się z protestu” – dodała nawiązując do zamieszek w klubie Stonewall, które są uznawane za początek ruchu LGBT.
To nie jest pierwszy taki incydent. Zwolennicy Palestyny na początku miesiąca zablokowali paradę równości w Filadelfii. Protestowali też na paradach w Denver i w Bostonie, w tym drugim mieście policja aresztowała trzy osoby. Ponad 100 zwolenników Palestyny zakłóciło też paradę w Denver.