Była kandydat PO na stanowisko prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska udzieliła kolejnego wywiadu. Znowu padły w nim kuriozalne słowa.
MKB była gościem Bogdana Rymanowskiego na antenie Radia Zet. W trakcie rozmowy stwierdziła, że nie jest jej już przykro, że w trakcie wyborów partia wymieniła ją na Rafała Trzaskowskiego. Stwierdziła też, że nie zawsze robi to, co każe jej Tusk. Ciekawie zrobiło się, kiedy prowadzący spytał ją o to, czy uważa 8 gwiazdek – co w kodzie opozycji oznacza je**ć PiS za wulgarne i czy wezwie sympatyków PO o to, by go nie używali. „Nie. 8 gwiazdek to jest 8 gwiazdek. Nie mam nic przeciwko gwiazdkom. Każdy może mieć własne skojarzenie” – stwierdziła. Kiedy jednak Rymanowski przypomniał, co oznacza osiem gwiazdek, stwierdziła, że „nie powinno się używać”.
Zapytana o to, czy włączenie się Lecha Wałęsy w kampanię wyborczą PO sprawi, że partia wygra wybory, Kidawa odpowiedziała nieco dwuznacznie: „wygramy wybory, tak”. Dodała, że „przyda się każda osoba, która przyczynia się do mobilizacji ludzi”. „Jest postacią nietuzinkową, ale każdy, kto znajdzie i przekona chociaż 2 osoby, że warto wziąć udział w tych wyborach, jest potrzebny” – powiedziała – „Ja bardzo lubię Lecha Wałęsę”.
Rymanowski przekazał jej także pytanie od jednego ze słuchaczy. „Czy Platforma jest aż tak oderwana od rzeczywistości, że uważa, że walka z klimatem to teraz najważniejszy program dla Polaków? „ – spytał. Kidawa odparła, że „to bardzo ważny temat. Jeśli ktoś ma teraz 18 lat i wie, że za 20 lat nie będzie mógł oddychać, rzeki i jeziora wyschną, to dla tych ludzi to realny problem” i „świat umiera na naszych oczach”. Zapytana o to, czy przeciętnego człowieka będzie stać na przesiadkę do samochodu elektrycznego stwierdziła, że „kiedyś nie zakładaliśmy, że w ogóle będziemy jeździli samochodami”. „Świat się zmieniał. Stopniowo będziemy musieli przyzwyczajać się do czegoś innego” – powiedziała. Zapytana o to, czy ludzie będą musieli przesiąść się na rowery, odparła,że byłoby to bardzo zdrowe. „Nie będzie wzrostu temperatury, anomalii pogodowych” – powiedziała.
Inny słuchacz zapytał ją również o to, kiedy KO przedstawi, punkt po punkcie, jak zamierza walczyć z inflacją. Kidawa odparła, że „wtedy, kiedy będziemy już rządzić”. Dodała też, że nie mają jeszcze na to jednego pomysłu, ale „na pewno trzeba zamrozić raty kredytu na poziomie sprzed gwałtownych skoków”.