57-letnia kobieta rzuciła się na pomoc mężowi, którego napadli rabusie. Zapłaciła za to życiem.
Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek w Nowym Jorku. Dwóch mężczyzn ubranych w czarne maski poszło za mężem Ying Zhu Liu, który wszedł do budynku mieszkalnego na Manhattanie. Gdy znaleźli się w windzie, próbowali go obrobić.
Liu wcześniej wpuściła go na klatkę schodową i czekała na niego na korytarzu ósmego piętra, gdzie znajduje się ich mieszkanie. Towarzyszył jej ich 32-letni syn. Gdy otwarły się drzwi do windy i zobaczyła, co się dzieje, kobieta bez wahania rzuciła się na pomoc. Jeden z napastników sięgnął po broń i strzelił jej w twarz. Kobieta zginęła na miejscu na oczach swojej rodziny.
Napastnikom udało się uciec z miejsca zbrodni. Zabrali ze sobą skradziony mężczyźnie telefon. Obecnie są poszukiwani przez nowojorską policję.