Marcin Bosak przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych, że został pobity przez kierowcę jednego z przewoźników. Wszystko zaczęło się od tego, że syn aktora o mały włos nie znalazł się pod kolami pojazdu. Do sprawy odniosła się policja, do której wcześniej apelował pobity.
W mediach społecznościowych Marcina Bosaka pojawiło się nagranie, na którym aktor podzielił się tym, co spotkało go w piątkowe popołudnie. Na instagramowej relacji, było widać obrażenia na twarzy mężczyzny. Okazało się, że doznał ich w starciu z kierowcą jednej z popularnych aplikacji przewozowych.
– Właśnie przed chwilą jeden pan, kierowca Ubera, prawie przejechał mojego młodszego syna. Jak zgłosiłem protest przeciw temu postępowaniu, zaczęła się bijatyka – powiedział. Aktor przyznał, że doświadczył przemocy również od innych osób, które nagle pojawiły się na miejscu.
– Nie wiadomo, skąd znalazło się czterech czy pięciu jego kolegów i dostałem solidne bęcki – relacjonował.
Na nagraniu Bosak zaapelował do policji, na którą – jak podkreślił – czekał kilkadziesiąt minut.
– Czekam na policję już od pół godziny, więc szanowna policjo, błagam, pomóż mi w tej sytuacji, jestem obywatelem tego kraju – stwierdził. W następnym nagraniu z ust aktora padły słowa w kierunku korporacji, która zatrudniła kierowcę.
– Powiem tak, zatrudniacie przestępców i bandytów – powiedział 43-latek. Dodał również, że jest już na komisariacie i będzie składał zeznania.
Na profilu Bosaka pojawił się kolejny materiał, w którym sprostował, że nie chodziło o wspomnianą wcześniej firmę.
– Świadek, który widział całe zdarzenie powiedział, że to nie był kierowca Ubera, tylko kierowca, a nawet kilku kierowców firmy Bolt. Także firmo Bolt zatrudniasz bandytów – wyjaśnił.
Do sprawy odniósł się rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Potwierdził on, że taka sytuacja miała miejsce i funkcjonariusze przyjęli zgłoszenie oraz pracują nad sprawą.
– My jako policjanci byliśmy na miejscu, interweniowaliśmy. Zostało przyjęte zawiadomienie w sprawie i czynności są w trakcie – dodał rzecznik.
Fani Marcina Bosaka mogli oglądać go w serialu „M jak Miłość”. Zagrał również w takich produkcjach jak „1983”, „W rytmie serca” czy „Chyłka. Kasacja”. Był jednym z aktorów występujących w filmie „Banksterzy” oraz „Ciacho”.