W wieku 75 lat zmarł legendarny niemiecki piłkarz Gerd Müller. Był powszechnie uważany za jednego z najlepszych napastników na świecie.
Müller urodził się w 1945 roku. Większość sukcesów odniósł w barwach Bayernu Monachium i reprezentacji RFN. To właśnie on strzelił jedynego gola na zalanym wodą Stadionie Leśnym we Frankfurcie, kiedy w 1974 roku Polska i Niemcy walczyły o awans do finału mistrzostw świata. Później w meczu z Holandią strzelił drugą bramkę, zapewniając zwycięstwo gospodarzom. Łącznie wystąpił w 62 meczach w barwach niemieckiej reprezentacji w latach 1967-74, strzelając w ich trakcie 68 bramek.
Z Bayernem cztery razy wywalczył tytuł mistrza RFN, trzy Puchary Europy i Puchar Zdobywców Pucharów. W 1970 roku dostał Złotą Piłkę dla najlepszego piłkarza Europy. Był najskuteczniejszym piłkarzem Bundesligi, strzelił 365 goli w 453 meczach. Jego rekord z sezonu 71/72 (40 bramek) pobił dopiero Robert Lewandowski.
Müller od wielu lat walczył z chorobą Alzhaimera, pod koniec zeszłego roku jego stan znacznie się pogorszył. Ostatnie miesiące życia spędził w domu opieki. O jego zgonie poinformował jego były klub.