Najnowsze wiadomości ze świata

Zmarł były prezydent Chin. To jemu zawdzięczają swoją potęgę

W wieku 96 lat zmarł były prezydent Chin Jiang Zemin. To właśnie jemu Państwo Środka w dużym stopniu zawdzięcza dzisiejszą potęgę.

Jiang urodził się w 1926 roku i dorastał pod brutalną japońską okupacją. W 1947 roku ukończył studia i został inżynierem elektrykiem. Do Partii Komunistycznej wstąpił jeszcze na studiach, a po powstaniu Chińskiej Republiki Ludowej wysłano go do Moskwy, gdzie odbył praktyki w fabryce ZiLa, po powrocie znalazł zatrudnienie w chińskiej fabryce motoryzacyjnej FAW. W końcu trafił do rządu i zaczął awansować w partyjnej hierarchii, zostając w końcu członkiem Komitetu Centralnego i, w 1983 roku, ministrem przemysłu elektronicznego. Był również burmistrzem Szanghaju.

Rządy Mao były tragedią dla Chin i doprowadziły do śmierci milionów jej mieszkańców i niewyobrażalnej biedy. Jego następca, Deng Xiaoping, zerwał od razu z jego dziedzictwem. Zaczął otwierać Chiny na świat i wprowadzać do gospodarki elementy wolnego rynku, przeprowadził też ograniczoną liberalizację systemu politycznego. Chiny pod jego rządami zaczęły się rozwijać, a on sam przeszedł w 1987 roku na polityczną emeryturę, utrzymując jedynie stanowisko przewodniczącego Centralnej Komisji Wojskowej. W 1989 roku poparł jednak siłowe stłumienie prodemokratycznych protestów, co doprowadziło do masakry na placu Tiananmen. Ta z kolei doprowadziła nie tylko do przejęcia władzy przez partyjnych radykałów i wstrzymania jego reform, ale także do bardzo poważnego ryzyka międzynarodowej izolacji Chin.

Po upadku rządów Zhao Ziyanga Deng doprowadził do tego, że Jiang został wybrany na jego następcę na stanowisku pierwszego sekretarza, a w 1993 został prezydentem Chin, którym był do 2003 roku. Był uznawany za kandydata kompromisowego, ale wiele osób uważało, że wobec dość niskiej pozycji w partii będzie rządził tylko tymczasowo, aż Deng wyznaczy kogoś nowego. Wiele osób podejrzewało też, że jest tylko jego marionetką i Deng w ten sposób chce wydłużyć swoje rządy. Faktycznie kontynuował jego politykę liberalizacji, ale równocześnie instalował w rządzie swoich stronników, których szybko zaczęto nazywać „kliką z Szanghaju”. Kiedy Deng zmarł w 1997 roku, jego pozycja była już niezagrożona.

Rządy Jianga charakteryzowały się dalszą liberalizacją. To właśnie on zezwolił, żeby do partii wstępowali „prywaciarze”. Przede wszystkim był jednak wielkim fanem zachodniej kultury. Znał kilka języków – do dzisiaj jest jedynym chińskim przywódcą, który przyznawał się do znajomości angielskiego – i lubił dyskutować z zachodnimi politykami i dyplomatami o literaturze i kinie czy śpiewać im zachodnie piosenki. Wiele osób podejrzewa, że to właśnie te zainteresowania i image prozachodniego, otwartego komunisty sprawiły, że Chinom udało się uniknąć poważnych konsekwencji po placu Tiananmen.

Przejął również Hongkong od Brytyjczyków i doprowadził do wstąpienia Chin do Światowej Organizacji Handlu. To właśnie te dwa wydarzenia sprawiły, że Chiny są dzisiaj światową potęgą. On sam otwarcie przyznawał się, że nie zna się na gospodarce i zostawił ją premierowi Zhy Rongji, który przeprowadził ją przez azjatycki kryzys finansowy i zmienił Chiny w najszybciej rozwijające się gospodarczo państwo na świecie.

Rządy Jianga miały jednak także ciemne strony. Nie przeszkadzało mu na przykład łamanie przez Chiny praw człowieka. To właśnie pod jego rządami reżym rozpoczął rozprawę z ruchem Falun Gong. Komuniści bali się, że popularność tego ruchu zagrozi ich władzy, więc nie tylko rozpoczęli wymierzoną w niego kampanię propagandową, ale także prześladowania jego członków i liderów, które wielu z nich przypłaciło życiem. Mieszkający poza granicami Chin sympatycy Falun Gong długo domagali się, aby został za to oskarżony o zbrodnie przeciwko ludzkości.

Jiang zaczął przechodzić na emeryturę w 2002 roku, a dwa lata później przestał być przewodniczącym Centralnej Komisji Wojskowej, co było jego ostatnim oficjalnym stanowiskiem. W ostatnim czasie cieszy się nową popularnością wśród chińskiej młodzieży, której jego rządy kojarzą się z czasami względnego liberalizmu. Wielu komentatorów zauważa jednak, że nawet na emeryturze miał ogromne wpływy, a bez jego poparcia Xi Jinping, który zamienia Chiny w coraz bardziej totalitarne państwo, nigdy nie doszedłby do władzy.

Jiang po raz ostatni pokazał się publicznie w październiku 2019 roku, podczas parady z okazji 70. rocznicy założenia ChRL. Państwowa agencja Xinhua poinformowała o jego zgonie w środę, powodem były komplikacje po białaczce. Miał 96 lat.

Źródło: Stefczyk.info na podst. CNN Autor: WM
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij