73-letni mężczyzna wysłał list w którym ostrzegł o ładunkach wybuchowych podłożonych w rzeszowskich oddziałach ZUS i NFZ. Został zatrzymany przez policję. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
W środę około 12:30 rzeszowska policja dowiedziała się o liście przesłanym do podkarpackiego oddziału ZUS którego nadawca ostrzegał przed podłożoną bombą. Napisał w nim również, że kolejny ładunek podłożono w siedzibie NFZ. Wysłano tam również maila z ostrzeżeniem.
Policja zareagowała od razu. Z budynku ZUS ewakuowano ok. 450 osób a kolejne 230 z budynku NFZ. Policyjni pirotechnicy dokładnie przeszukali oba budynki. Okazało się jednak, że nie znaleziono w nich żadnych bomb.
Kiedy jedna grupa policjantów sprawdzała jeszcze budynki inna zatrzymała już sprawcę alarmu. Okazał się nim 73-letni mieszkaniec Rzeszowa. Policja nie miała kłopotów z jego znalezieniem gdyż…podpisał się pod listem.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Policja pod nadzorem rzeszowskiej Prokuratury Rejonowej wyjaśnia teraz okoliczności zdarzenia i motywy, które skłoniły go do wywołania fałszywego alarmu. Grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.