Poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński podzielił się zaskakującym wpisem na Twitterze, w którym poruszył kwestię szpitala tymczasowego w Płocku. Polityk był zdziwiony po co był on budowany, skoro od początku grudnia zostało przyjętych w nim dwóch pacjentów. Na post parlamentarzysty zareagowali wiceministrowie Maciej Wąsik oraz Zbigniew Gryglas.
–Bum! W Szpitalu tymczasowym w Płocku, który na początku grudnia oddał do użytku Orlen jest dwóch pacjentów, choć łóżek jest 200! Czy ktoś jeszcze ma pytania po co rząd budował te szpitale? – pyta działacz Inicjatywy Polskiej Barbary Nowackiej.
❗️Bum❗️W Szpitalu tymczasowym w Płocku, który na początku grudnia oddał do użytku Orlen jest dwóch pacjentów, choć łóżek jest 200! Czy ktoś jeszcze ma pytania po co rząd budował te szpitale? pic.twitter.com/K8XxLukVYp
— Dariusz Joński (@Dariusz_Jonski) December 15, 2020
Jego tweet spotkał się z dość dużą krytyką ze strony internautów, którzy stwierdzili, że powinniśmy się cieszyć, iż w szpitalu jest mało osób. Podobnego zdania jest również wiceminister Maciej Wąsik, który w rozmowie z portalem TVP Info przyznał, iż rząd chce być przygotowany na każdą ewentualność, dlatego też są budowane szpitale tymczasowe. Jako przykład podaje Niemcy, które miały uważać, iż drugą falę koronawirusa mają za sobą. Tymczasem od środy 16 grudnia do 10 stycznia będzie obowiązywał w tym kraju “twardy” lockdown.
Polityk przyznał również, iż chciałby, aby w każdym szpitalu było jak najmniej pacjentów. Stwierdził, iż jest to ważne w kontekście zapewnienia Polakom poczucia bezpieczeństwa. Uznał też za “głupie” wyśmiewanie szpitali za to, że mają za mało pacjentów. Wąsik stwierdza jednak, iż nie zaskoczony tego typu “argumentami” ze strony totalnej opozycji.
–Czego byśmy nie zrobili, to dla nich zawsze jest źle. Gdyby szpitale w Warszawie i Płocku nie powstały, krzyczano by, że takie placówki powinny się pojawić. Ponieważ oba stoją, opozycja ubolewa, że jest tam za mało pacjentów. To zdumiewające – mówi wiceminister spraw wewnętrznych, który dodał, iż “woli mieć 100 miejsc wolnych, niż jedno za mało”.
W podobnym tonie wypowiedział się także wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Gryglas. Polityk przyznał, iż doniesienia Jońskiego nie mają sensu. Dodał także, że takie szpitale, jak w Płocku, mają jedynie charakter rezerwowy i chciałby, aby tak pozostało, jednakże gdyby doszło do nagłego rozprzestrzenienia się wirusa, wówczas mogą się one okazać niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa. “Nie chcemy by ludzie umierali na ulicach” – powiedział poseł Porozumienia.