Zaskakujące doniesienia w sprawie Gowina. To koniec politycznej kariery lidera Porozumienia?

Jak informuje poniedziałkowy “Super Express”, lider Porozumienia Jarosław Gowin może wkrótce na stałe zejść ze sceny politycznej i przejść na emeryturę.  Były wicepremier już od dłuższego czasu wspominał, iż zarówno w jego partii, jak i w polskim parlamencie powinna nastąpić zmiana pokoleniowa.

Według “SE”, Jarosław Gowin w ostatnim czasie nie cieszy się zbyt dużym zaufaniem wśród polityków Zjednoczonej Prawicy. Dziennikarze “SE” sugerują, że politycy PiS-u mogą odczuwać żal do byłego wicepremiera o sprawę wyborów, które miały odbyć się 10 maja. Przypomnijmy, że to właśnie lider Porozumienia był jednym z głównych zwolenników przesunięcia terminu majowej elekcji prezydenckiej. Przysłowiowej oliwy do ognia miała dolać także kwestia jego dymisji, czego  – w ocenie “SE” – miał dokonać bez konsultacji z partią.

W Zjednoczonej Prawicy panuje przekonanie, iż Jarosław Gowin politycznie się pogubił. Działacze tego ugrupowania wspominają przede wszystkim, iż w bardzo krótkim czasie stracił nie tylko stanowisko w rządzie, ale także zostało zachwiane jego niezakwestionowane do tej pory przywództwo w Porozumieniu, które zdaniem “SE” może zostać przekazane wkrótce komuś innemu.

Kto miałby zająć miejsce Jarosława Gowina jako lidera partii? Na razie nie wiadomo, choć część ekspertów wskazuje, że może być to Jadwiga Emilewicz. Sam Gowin już od dawna mówił, iż zarówno w jego partii, jak i polskim parlamencie powinna nastąpić zmiana pokoleniowa.

– Teraz jest czas na wcielenie tych deklaracji w życie. Inaczej może dojść do wyniszczającej wojny wewnętrznej, przegranej Gowina i odejścia w aurze osamotnienia – mówił w rozmowie z tabloidem jeden z polityków Zjednoczonej Prawicy.

“SE” spekuluje, że były wicepremier wkrótce na stałe zniknie ze sceny politycznej i zakończy swoją karierę. Wskazywać ma to bardzo niska aktywność polityka w ostatnim czasie, która sprowadza się jedynie do wykonywania obowiązków poselskich.