Nazwisko Romana Giertycha od kilku tygodni stale przewija się w polskich mediach. Wszystko przez zaangażowanie byłego lidera LPR w głośne sprawy polityczne, w których mecenas udziela pomocy prawnej politykom opozycji oraz ostatnio Leszkowi Czarneckiemu w sporze dotyczącym KNF. Okazuje się, że prawnik może zostać sowicie wynagrodzony za swoją pomoc i liczyć na poważną funkcję w rządzie Platformy.
Jest obrońcą posła Gawłowskiego, któremu przedstawiono zarzuty korupcyjne. Pomagał rodzinie Tusków podczas przesłuchania w ramach komisji ds. Amber Gold. Teraz zajmuje się sprawą Leszka Czarneckiego w sprawie KNF. Niewątpliwie w ciągu ostatnich tygodni były lider Ligi Polskich Rodzin stał się ważną postacią w totalnej opozycji. Część źródeł donosi, że jego mocne zaangażowanie w spory polityczne może mu się opłacić. W przypadku wygranej opozycji w wyborach parlamentarnych Giertych, jak ujawnia Wirtualna Polska, miałby objąć stanowisko Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego.
Prawnik budzi zaufanie opozycji nie tylko ze względu na swoje zaangażowanie w spory polityczne. Część opozycjonistów wierzy, że Giertych może być tą osobą, która przeprowadzi rewolucję w prokuraturze. Rewolucję, która miałaby polegać na całkowitym wyrzuceniu ludzi powołanych przez Zbigniewa Ziobrę.
– Odciąć piłą mechaniczną wszystkich ludzi Zbigniewa Ziobry od prokuratury i posprzątać ten bajzel będzie mógł zrobić tylko ktoś, kto ma jaja i pozycję. Roman to pełnokrwisty polityk, ale przede wszystkim świetny prawnik. Jeńców na wojnie z PiS brać nie będzie – mówi jeden z informatorów Wirtualnej Polski.
Politycy opozycji nie przejmują się też faktem, iż w przeszłości Giertych reprezentował skrajnie prawicowe poglądy. Jak sami twierdzą prawnik “od dawna związany jest z ich rodziną”. Tymczasem polityków PiS niekoniecznie zaskakują, ani też nie martwią doniesienia o ewentualnej, przyszłej pozycji Giertycha.
– Są politycy PO, których przed korupcyjnymi zarzutami broni mec. Giertych, zatem być może były sekretarz generalny PO, poseł Stanisław Gawłowski jest zainteresowany, by objął funkcję Prokuratora Generalnego i umorzył śledztwo wobec swojego klienta –twierdzi jeden z członków PiS, który podkreśla, że “najpierw trzeba wygrać wybory”.