Dokładnie 42 lata temu został zginął działacz opozycji i student Uniwersytetu Jagiellońskiego Stanisław Pyjas. Choć władze PRL i funkcjonariusze bezpieki próbowali zacierać ślady i udowadniać, że Pyjas umarł w wyniku nieszczęśliwego wypadku i upadku ze schodów, większość od początku nie miała wątpliwości, że został zamordowany.
Sądy III RP przez lata nie potrafiły znaleźć winnych śmierci Pyjasa, a świadkowie tamtych wydarzeń znikali. “Wolna Polska” zdawała się nie pamiętać o zamordowanym opozycjoniście. Dopiero po 30 latach od “upadku reżimu” Pyjas doczekał się pomnika w swoim mieście.
– Dziś w Krakowie odsłonięto pomnik Pyjasa. 30 lat. Tyle to zajęło. Przez tyle lat tego nie zrobiono… Pyjasa zamordował system PRLu. Zamordował go komunizm. Jego śmierć pokazuje prawdę o tym reżimie. Sprawcy nie zostali ukarani – napisał na Twitterze Dawid Wildstein, dziennikarz i syn przyjaciela Pyjasa Bronisława Wildsteina. Przypomnijmy, że Bronisław Wildstein, publicysta tygodnika “Sieci”, od lat walczy o ukaranie winnych i wyjaśnienie okoliczności zabójstwa.
Dziś w Krakowie odsłonięto pomnik Pyjasa. 30 lat. Tyle to zajęło. Przez tyle lat tego nie zrobiono…
Pyjasa zamordował system PRLu. Zamordował go komunizm. Jego śmierć pokazuje prawdę o tym reżimie.
Sprawcy nie zostali ukarani pic.twitter.com/pKlieFclFn— Dawid Wildstein (@DawidWildstein) May 7, 2019
O zabójstwie Pyjasa wspominał dzisiaj również premier Mateusz Morawiecki, który również w czasach PRL-u, jako młody chłopak, sam był zastraszany i prześladowany przez służbę bezpieczeństwa.
“Zabójstwo Stanisława Pyjasa było ogromnym szokiem dla całego środowiska opozycyjnego. 42 lata temu młody student został zakatowany na śmierć tylko dlatego, że chciał suwerennej Polski i wolnego społeczeństwa” – ocenił premier Morawiecki.
Zabójstwo Stanisława Pyjasa było ogromnym szokiem dla całego środowiska opozycyjnego. 42 lata temu młody student został zakatowany na śmierć tylko dlatego, że chciał suwerennej Polski i wolnego społeczeństwa. Dziś nie wolno nam milczeć o żadnych zbrodniach służby bezpieczeństwa. pic.twitter.com/tQViTkUQE1
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) May 7, 2019