Czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, iż tzw. aborcja farmakologiczna nie jest zgodna z zapisami ustawy zasadniczej, rozwścieczył środowiska lewicowe w Polsce. Te w odwecie urządziły zamieszki pod domem Jarosława Kaczyńskiego, w trakcie których funkcjonariusze zostali zmuszeni do użycia gazu pieprzowego.
Manifestacje odbyły się w kilku polskich miastach, tuż po ogłoszeniu orzeczenia TK. Do największych demonstracji doszło w Warszawie, gdzie ich uczestnicy tłumnie zebrali się pod budynkiem Trybunału, następnie siedzibą Prawa i Sprawiedliwości na ul. Nowogrodzkiej, aż w końcu dotarli pod dom prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na Żoliborzu. To właśnie w ostatnim z wymienionych miejsc doszło do zamieszek.
Jako pierwsi zaatakowali manifestanci, którzy zaczęli rzucać w stronę funkcjonariuszy ochraniających dom wicepremiera kamieniami oraz jajkami. Sytuacja wymykała się powoli spod kontroli, a wcześniejsze apele o powtrzymanie się przed używaniem przemocy nic nie poskutkowały, dlatego też policjanci zostali zmuszeni do użycia gazu pieprzowego oraz siły fizycznej, aby uspokoić protestujących.
Na oficjalnym profilu Komendy Głównej Policji pojawił się na nawet film autorstwa OKO.press, który przedstawił przebieg całego zajścia.
„W stronę policji zaczynają lecieć jajka i kamienie z torowiska”. To fragment relacji na żywo prowadzonej przez reporterów @oko_press. Relacja przedstawiona przez @oko_press obiektywnie przedstawia, że to policjanci zostali zaatakowani bez żadnego powodu.pic.twitter.com/pN2ebW4TCy
— Polska Policja 🇵🇱 (@PolskaPolicja) October 22, 2020
To nie jedyny atak, do którego doszło ze strony rozwścieczonych środowisk lewicowych. Wcześniej dwóch mężczyzn usiłowało nie dopuścić, aby sędzia TK Krystyna Pawłowicz mogła wejść do swojego miejsca zamieszkania.